Pomysł z konwersją obligacji na akcje nie jest pozbawiony uroku. Może nareszcie Zarząd wpadł na pomysł co trzeba robić żeby się nadmiernie nie zadłużać.
Podpisanie kontraktu to jest to (to nie to samo co wygranie przetargu
Sądzę że na poniedziałek są dwa scenariusze.
Albo dalej poziom 27-29gr i akumulacja, jeśli będą chętni do oddawania..
.. albo wybicie i początek wzrostów przedraportowych..
Jak na okres wyczekiwania na podpisanie kolejnych kontraktów to obroty są do wytrzymania. Przy takiej cenie jak dzisiaj to nie zdziwiłbym się gdyby zakupów dokonywali ci co mają największe pakiety. Po podpisaniu kontraktów będzie jak znalazł - akcje w rynek a zarobek na pokrycie długów...
... i w tym kierunku to zmierza... wiedziałem, że konwersja to jest to...
Wiem, że obligatariusze, zawsze muszą mieć na uwadze odpust dla dłuźnika.
Ci co objęli akcje nie stracą...
Napisz jeszcze raz bez wykropkowanych miejsc. Najprawdopodobniej automat z moderatorem spółkują.
OBLIGACJE TO DOBRA RZECZ ale ja wolę akcje. Powiększam swój tutejszy haczyk (do govenianego jeszcze mu brakuje). Jak akcje fabrykakd będą oscylować od 17 do 25gr to jeszcze bardziej zwiększę swoje zaangażowanie w miarę pojawiania się wolnej gotówki.
Wydaje mi się, że niezależnie czy f-mę ktoś przejmie czy pozostanie tak jak dziś
akcjonariusze kumulujący za grosze (od 20 do 50) w perspektywie 2÷3lat zarobią na tej inwestycji min.200%. Tylko muszą wykazać się cierpliwością.
Myślisz, że to my będziemy robić pompkę do konwersji? Forsa to by się może znalazła ale dlaczego wrzucać ją bez opamiętania w nc? Jak przewalałem środki na Govenę to fabrykakd stała trochę lepiej. Teraz jak wracałem to kupiłem więcej niż miałem w 2018 i dokupuję nadal licząc, że 150gr za sztukę to w przyszłości nie będzie zbyt wygórowana cena jak za f-mę co ma co i czym robić...
Pasuje mi scenariusz ~Macieja. Najbardziej, oczywiście, ostatnie zdanie.
Dobrze byłoby gdyby część pierwsza też dostała szansę realizacji ( wilczki syte a i owca/ew. baran cały). Co jak co ale trzeba dużo szczerych chęci i inteligencji inaczej żeby w taki sposób jak fabrykakd zdobywać środki na ... no właśnie na co?
Kończę bidolenie. Będzie dobrze...
f-ma coś robiła, robi i zanosi się, że nadal będzie społecznie użyteczna. Ba, fabrykakd w odróżnieniu od wielu innych na nc nawet potrafi kończyć to co zaczyna. Nie martwcie się obligatariusze wyjdziecie na swoje a chyba nawet zakończycie na plusie (i nie płaczcie na forum, bo ładując pieniądze w nc wiedzeliście świetnie, że duży zysk jest tylko tam gdzie występuje jeszcze większe ryzyko).
Pozdrowienia dla nierozmazanych akcjonariuszy.
W tym roku doszło prawie 5 milionów akcji fakt po 0.3
Niestety ale obligacji maja kupę do spłaty... Stare splacaja kolejnymi.
Nie tylko mam ich obligacje ale i akcje. Niby z jakiego powodu akcje tej spółki spadły na 18 gr?
Miejmy nadzieję że się z tymi obligacjami wreszcie wstrzymają i przestaną drukować akcje.
Nie wiem skąd ta twoja radość że jest coraz więcej akcji w obiegu?
Jak kurs wyskoczy powyżej 30 gr to zaczną wszyscy wywala setkami tysięcy i już nie odzyskam swojego wkładu, tak ja jak większość innych posiadaczy.
Dlaczego nie mogą posilkowac się kredytem tylko wymiana obligacji na akcje? To smiercionosne rozwiązanie. Ale dla firmy najlepsze tylko nie dla nas.
Może jesteś częścią tej firmy i dlatego uważasz to za wspaniałą wiadomość?
Nie, nie jestem związany z f-mą (jeżeli nie liczyć akcji). Myślę, że fabrykakd wyjdzie na prostą i da możliwość zarobienia. Tyle tylko, że rok temu zaangażowałem środki po info dotyczącym chęci przejścia f--my na główny parkiet. Zobaczymy jak się teraz sytuacja rozwinie. Mam nadzieję, że aby zachować wiarygodność będzie spłacała długi. Potencjał do zarabiania jest a czy zostanie wykorzystany to czas pokaże.
...szczerze, nie myślałem, że sam ze sobą będę pisał na tym forum i to po tak długiej absencji. Dla cierpliwych będzie jeszcze lepiej.
Podaż nadal mizerna jak przed rokiem. Firma nadal coś robi (a przynajmniej coś markuje). ~ludwik ma chyba rację z tym inwestorem. Gdybym miał pomysł i kasę też poszedłbym na gotowe zamiast tracić czas na budowanie od podstaw ( maszyny, ludzie, znajomość rynku to nie tylko pieniądze to czas a jak wiadomo ten jest bezcenny). Kilka miesięcy temu żartowałem, że fkd zamiast magazynów soli mogłaby budować szpitale zakaźne
ale jak wiemy fkd nie weszła do spółek covidowych.
Pożyjemy to się przekonamy czy to to powyższe czy prostacki przekręt. Ja czekam (nie zwiększam podaży) nadal mimo, że przy dzisiejszym kursie byłbym na dużym plusie gdybym oczywiście sprzedał. Jeszcze raz cierpliwości życzę zarówno koleżeństwu z akcjami jak i tym z obligacjami.