Gdzie są nasze do Qy pieniądze z pp które nie wprowadzili ,

Złodziejstwo i oszukaństwo - gdzie jest prawo i ten KNF co nic nie widzi i nie robi?????????Tutaj przydałaby się komisja sejmowa!!!!

Wygląda na to że w nocniku to myśmy zostali.

Spolka nadal jest na liscie moze z czasem ktos wejdzie w to i znowu bedzie w centrum uwagi kto wie ale ponad rok brak infa a to zle

Zgłaszam z kolegą sprawę do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa . Koniec tego. Nie będzie mnie ktoś okradał i czuł się bezkarny. Zapisy były do 1 lutego 2017 r. na akcje serii D spółki  Hetan Technologies S.A. oferowane w ramach prawa poboru.  Do tej pory akcje nie zostały wprowadzone do obrotu a pieniędzy nie zwrócono na konta bankowe akcjonariuszom.. Radzę wszystkim oszukanym przez spółkę zrobić to samo. Pozdr.

Ja tego pojąć nie mogę.To tak jak ktoś kupił by np, mieszkanie i nie otrzymał go . Jak trzeba czuć się bezkarnym aby coś takiego zrobić i do tego na GPW. Nie mogę zrozumieć braku działania w tej sytuacji Zarządu GPW i KNF. Bo żadnej informacji tych instytucji nie było. Minęły dwa lata od emisji i pieniędzy jak nie było , tak nie ma.

problem to polega na tym, że wszyscy przeczytaliśmy nie uważnie memorandum informacyjne,
objąłeś akcje i je otrzymałeś (masz na rachunku maklerskim), a to, że nie zostały dopuszczone to było takie ryzyko w memorandum i to nie upoważnia do zwrotu środków bo zaakceptowałeś to ryzyko obejmując. Wina jest po stronie GPW tylko i wyłącznie bo oni nie dopuścili naszych akcji.

pozdrawiam

Coś chyba nie tak , przecież dopuścili część , czyli co kolesi ? a reszta to co ? jak się dopuszcza do obrotu to chyba całą serię a nie część ,, co za bananowa !!!!!!!!!!

Niestety Baco nie masz racji. Trochę dziwne, że masz akcje i nie wiesz takich rzeczy, ale po tym jak giełda (GPW) nie chciało dopuścić całości akcji nowej emisji spółka chciała dopuszczać partiami po 5% całej emisji bo wtedy giełda w teorii "nie powinna" tego podważyć. Niestety na NewConnect są czystki i giełda nie dopuszcza akcji spółek. Jest to decyzja uznaniowa i musiałbyś się "kopać z koniem"