ciekawe jak się okaże czy ta spółka coś wogóle posiada

Syndyk? Chodzi ci Administratora Zastawu?

Ten działa już od października :)

Zobaczymy co się będzie działo dalej.

Może sprzedaż tego pakietu który jest zastawiony, a może spokojne spłacanie obligatariuszy z tego pakietu (już przejętego na własność przez AZ).

Co wcześniej wydawało się mi mniej korzystne, ale z drugiej strony, jeżeli zgodnie z:

"W razie przekazania przez Emitenta środków pieniężnych w wysokości niewystarczającej na pełne pokrycie zobowiązań z Obligacji w Dniu Płatności, należności Posiadaczy Obligacji zostaną pokryte ze środków Emitenta proporcjonalnie do liczby posiadanych Obligacji przez danego Posiadacza. Należności z każdej Obligacji zostaną pokryte w tej samej wysokości. W takim przypadku płatności Emitenta będą zaliczane na poczet Kwoty do Zapłaty w następującej kolejności:
(i) odsetki z tytułu opóźnienia Emitenta w spełnieniu świadczenia z Obligacji,
(ii) kwotę Odsetek,
(iii) kwota Wykupu."

wynika, że powinni płacić nadal 10,5% odsetek (rocznie), przy czym odsetki spłacane są przed kapitałem.

Z takimi warunkami to mogą spłacać choćby i 10 lat :)

Wszystko by było ładnie i pięknie jak by pakiet był coś wart.

Wg Administratora Zastawu powinno być OK:

"12. Nie posiadam żadnych informacji o przekazywaniu wierzytelności wchodzących w skład Przedmiotu Zastawu osobom trzecim, ani aby doszło do znaczącego uszczerbku wartości tego zabezpieczenia."

Dnia 2018-12-11 o godz. 20:55 ertyy napisał(a):
>12. Nie posiadam żadnych informacji o przekazywaniu wierzytelności wchodzących w skład Przedmiotu Zastawu osobom trzecim, ani aby doszło do znaczącego uszczerbku wartości tego zabezpieczenia."

jak zaczną wydzwaniać do ludzi i spróbują puścić to do sądu, to się dowiedzą ile ten badziew jest naprawdę warty. będzie zdziwienie i zgrzytanie zębów.

To są pakiety windykowane już od lat, więc doskonale wiadomo, co i jak się spłaca.

Dnia 2018-12-12 o godz. 08:37 ertyy napisał(a):
> To są pakiety windykowane już od lat, więc doskonale wiadomo, co i jak się spłaca.

na niektóre sprawy mają prawomocne nakazy, więc tu filozofii w windykacji nie trzeba. reszta to sprawy przedawnione bądź przegrane w sądzie, więc nic sie nie spłaca ani też spłacać nie będzie

Zastaw rejestrowy zabezpiecza spłatę obligacji serii M o wartości 4,7 mln zł (pierwotnie 8,4 mln zł). Pierwotna wartość zastawu została ustalona na 30 mln zł.
https://obligacje.pl/pl/a/administrator-zastawu-przejal-wierzytelnosci-fast-finance

Dnia 2018-12-12 o godz. 13:46 madarot napisał(a):
> Zastaw rejestrowy zabezpiecza spłatę obligacji serii M o wartości 4,7 mln zł (pierwotnie 8,4 mln zł). Pierwotna wartość zastawu została ustalona na 30 mln zł.
> https://obligacje.pl/pl/a/administrator-zastawu-przejal-wierzytelnosci-fast-finance

równie dobrze mogli sobie tę wartość ustalić na 300 mln zl, jak to robił kąkolewski w getback i wyszło mu 29 mld :D

K. w GetBacku podawał całkowitą wartość nominalną wierzytelności, które windykowała spółka. Wierzytelności, które miał/ma sam GBK to nominalnie kilkanaście miliardów, a ich faktyczna wartość to pewnie jakieś 1-1,5 mld pln.

Wierzytelności stanowiące zabezpieczenie obligacji FFI serii M są wycenione w Nocie Informacyjnej na stronach 18-19 (w Raporcie) przez panią Bożenę Pustelnik na 30 mln pln. Jakaś część jest pewnie już spłacona, część pewnie spłaca się lepiej, a część gorzej od przewidywań. Wg. AZ bieżące wyceny były w porządku.

Ale nie ma co gdybać, poczekamy jeszcze trochę i się wszystko wyjaśni.

Najważniejsze, czy czasem spółka nie sprzedawała akurat tych wierzytelności, które stanowiły przedmiot zabezpieczenia. Bo, że jakieś sprzedawała to jest to fakt i raportowała to.

To trzeba ustalić.

Nie mniej jednak uważam, że 30 mil zabezpieczenia, nawet jeśli część z tej kwoty już została naruszona, to kwota wystarczająca, aby zabezpieczyć obligacje serii M o wartości (która pozostała) 4,6 miliona. Jak będzie zobaczymy.

Przeczucie coś mi podpowiada że tam został sam śmietnik z przedawnionymi i nieściągalnymi roszczeniami.