nie siedzi w więzieniu a w areszcie śledczym, może tam spędzić nawet rok - czeka aż będzie więcej dowodów, jak wyrok stanie się prawomocny to dopiero pójdzie siedzieć - nie mylmy pojęć ;)
Ale komu szło dobrze ? Surmackiemu, czy akcjonariuszom i obligatariuszom ? Bo na pewno, nie tej drugiej grupie. Ci goście RAZEM są umoczeni w tych zarzutach, więc ma wiele wspólnego. Dodatkowo jeszcze Surmacki powinien odpowiadać za fraudy we własnej spółce (kupowanie za kasę od akcjonariuszy własnych spółek po z d .... py wycenach).
Niech tam dokończy żywota. Znam 2 osoby , małych inwestorów, którzy włożyli oszczędności, teraz są dosłownie pod mostem bez złotówki na życie , w totalnej depresji. Nie wierzą w sprawiedliwość