Aby powstrzymać scalenie które moim zdaniem doprowadzi do dalszego spadku i straty naszych pieniędzy wystarczy aby kilka a lepiej naście tysięcy osób kupiło po 1 szt. akcji. Zgodnie z zasadą będzie konieczne uzupełnienie pozostałej ilości wymaganej do scalenia. Tak więc na każdy 1000 osób konieczne będzie dołożenie im 999 tyś szt. akcji co przy kilu tys. osób będzie liczone w milionach szt. a takiej ilości żaden akcjonariusz nie podaruje i zgodnie z uchwałą w takiej sytuacji scalenie nie dojdzie do skutku.
Ja to widzę troche inaczej. Następna emisja będzie napewno - kiedy niewiadomo, ale emisji nie robi się poniżej nominału a ten bedzie 40 zł/teraz 4gr. Więc wszystko do 4gr jest powiedzmy- bezpieczne.Potem jak im coś z maryśką wypali walną emisję powiedzmy 1mln x 40 i juz kasa jest, a najlepiej podbić wyzej 60-70-itd i zrobić emisję po 40 "promocyjną" :-)
Tylko zauważ iż po scaleniu przechodzimy na notowania ciągłe, a wątpię czy przed scaleniem podbiją do nominału lub więcej, a jak już będziemy na ciągłych to poziom manipulacji kursem jest znacznie wyższy jak na jednolitych i zanim zauważymy kurs może spaść z kilkudziesięciu do kilku złotych. Dlatego uważam że scalenie owszem potrzebne ale nie na takim poziomie max do 100:1 i to dopiero jak będzie kurs na poziomie 0,08-0,10 zł.
https://msp.money.pl/pomysl-na-biznes/artykul/bedziemy-gotowi-na-rekreacyjna-marihuane,45,0,2413869.html jeżeli rządzi Calatrava to ja nie widzę innego kierunku tylko Izrael. HemPoland już działa a my trochę opóźnienie musi być coś extra bo projekt inaczej nie wypali