Kłusek prowadził kiedyś w ,,Parkiecie" rubrykę ,,Zwróć uwagę" - panowała opinia, że jak on coś ,,polecił" (czyli zwrócił na to uwagę) to to coś (akcja spółki) później bardzo mocno szło w górę
Fajnie, że ktoś w ogóle zwrócił uwagę na spółkę, choć na taką analizę patrzę z przymrużeniem oka, choćby dlatego, że w przypadku tak mało płynnego waloru dużo łatwiej "inwestować" teoretycznie. "Zakup" nie powoduje wzrostu kursu, a i "sprzedać" można drożej, bo kurs zamknięcia jest zwykle ustalany jedną, lub kilkoma akcjami.
Sto razy po dywidendach spadało, sto razy myśleliśmy że będzie dobrze i po raz setny dostawaliśmy w d..ę. Do stu razy sztuka, kiedyś musi być odwrót w drugą stronę. ps. po jaką choinkę pokazują tak dużą wartość księgową akcji.
W zeszłym kwartale informowali o rezygnacji z nierentownej, niskomarżowej działalności i wykazali spadek obrotów prawie o 50 procent. Mimo tego osiągnęli zysk większy niż w 1Q 2017. Były to jednak ciągle grosze, a dokładnie 617 tysięcy w stosunku do 530 rok wcześniej. Jeżeli szacunki się potwierdzą, wyjdzie że w drugim kwartale zarobili ponad 3 miliony - więcej niż w całym 2017 roku. Jeżeli chodzi o zadłużenie, to tu masz wszystkie wskaźniki: https://www.biznesradar.pl/wskazniki-zadluzenia/NTT
Teraz sobie ten Kłusek może kupić jedną akcję po 2,59 i będzie miał wzrost na koniec kwartału ;-) A tak poważnie to może trzeba jakąś sprzedaż powystawiać, bo jakby ktoś chciał następne 50000 kupić, to musiałby po 12,55 część brać.