No racja. Na etacie są jeszcze Panowie z Krakowa. Ifs pewnie ma jeszcze umowy na serwis puzzli. I Panowie maja etat, bo ktoś musi obsługiwać Bauera? i kilka innych wydawnict.
Na koniec IIgo kwartału były dwie osoby zatrudnione. Ostatnie osoby z Krakowa poleciały zdaje się w kwietniu. Prezes w ostatnich 2-3 latach odciął wszystkich ludzi z firmy od jakichkolwiek informacji... ludzie o rzeczywistej sytuacji finansowej firmy dowiadywali się od urzędników, którym prezentowali kolejne projekty na dotacje.
Albo osoby z krk, albo prezes, który dodatkowo był zatrudniony na etacie jako kierownik projektu unijnego. Do tego sekretarka. Przepraszam asystentka Dagmara Sosnowska. Przypadek ???
Myślę, że na razie nic nie planują. Dla niech INFOSYS to zamknięty rozdział, zaczęli z nową firmą. Firma jest nieobciążona zobowiązaniami, ma prawa do systemu o wartości realnej 3-4 mln, do tego portfel klientów na supporcie, w tym kilka liczących się firm z branży opakowaniowej. Zespół się sam zrestrukturyzował, zostali ludzie którzy za bardzo wrośli w biurka by być w stanie sobie wyobrazić życie poza ekosystemem stworzonym przez MS, ale dysponujący jednak sporym doświadczeniem tak IT jak i poligraficznym. Firma może spokojnie działać nie wychylając się przez następne 20 lat dając utrzymanie klanowi S.
Podejrzewam, że jeżeli się MS prokuratura do skóry nie dobierze to za 3-4 lata znudzi mu się cicha wegetacja i możemy zobaczyć kolejną Gazelę Biznesu na parkiecie New Connect. Ale na razie się przyczai.
Panowie. Sa 2 podejscia do tematu odpuscic. I wystawic akcje po 1 gr albo po 12 gr. A drugie podejscie zaakceptowac strate. Ale nie odpuszczac tylko scigac cwaniakow do skutku az odpowiedza za swoje czyny. Amber Gold tez mysleli ze im sie uda. A teraz co zonka chce odszkodowania od panstwa za przyjemne chwile ze straznikiem wieziennym.
Jako udziałowcy / byli pracownicy to możemy się co najwyżej pożalić no forum. No chyba, że ktoś ma wiedzę i dowody na działanie na szkodę spółki przez jej Zarząd... ale lepiej by się pospieszył, bo to akurat przedawnia się zdaje po 5 latach? A wyprowadzanie majątku mogło się zacząć rok albo i lepiej przed ogłoszeniem upadłości.
Nie ma co liczyć na syndyka - dostał do sprzedania 2 czy 3 samochody poleasingowe, ekspres do kawy, serwery, nieruchomość, może nawet kije golfowe prezesa (choć na to bym już nie liczył). Na pokrycie jego wynagrodzenia starczy, kody źródłowe aplikacji i tak były praktycznie niezbywalne. Jedyny branżowy podmiot w Polsce który mógłby się tym zainteresować (grandsoft) został przez Infosystems z użyciem pieniędzy unijnych zlikwidowany. Wspaniały przykład działania funduszy na rozwój technologii swoją drogą...
Jedyne na co można liczyć to:
a) postępowanie Ministerstwa, które faktycznie nie może odpuścić tych pieniędzy. Jednak zanim nie nastąpi zakończenie postępowania upadłościowego i syndyk oficjalnie nie wykaże, że majątku Spółki nie starczyło na pokrycie zobowiązań wobec Skarbu Państwa (które stale rosną jeżeli się nie mylę...) to ministerstwo nic nie zrobi
b) postępowania antykorupcyjne związane w wyłudzeniem funduszy z urzędów marszałkowskich gdzie Infosystems był nie beneficjentem a firmą doradczą / dostawcą technologii i podmiotem odpowiedzialnym za jej wdrożenie na raz
Niestety ani a ani b nie zwiększa szans na odzyskanie z Infosys choćby złotówki, wręcz przeciwnie....