Pytanie kto tak sypie przy tej cenie przecież ktoś kupił za 36 a teraz sprzedaje za 23?,albo dużo ludzi gra na spadki ,albo stary prezes opyla ,chyba że tez nie może sprzedać przez 3 lata
Zamiast jak tchórz - anonimowo - obrażać tu ludzi mógłbyś zasięgnąć rzetelnych informacji.
180 dni mieli udziałowcy i zarząd. Gdyby coś sprzedali mielibyśmy o tym info w komunikacie.
Roczny lockup jest dla pracowników, którzy kupili po 30,6zl
https://strefainwestorow.pl/artykuly/debiut-ipo/20170704/debiut-play-communications-analiza-ipo-czy-warto-kupic-akcje-spolki
"Jest też przewidziana transza dla pracowników spółki. Pracownicy Play będą mogli się zapisać na akcje z 15% dyskontem. Od razu nasuwa się więc pytanie o ryzyko sprzedaży akcji na debiucie przez uprzywilejowaną grupę. Spółka o to zadbała. Akcje przydzielone z dyskontem będą miały roczny lock-up, czyli pracownicy nie będą mogli ich sprzedać."
Money.pl:"Spółka i akcjonariusz sprzedający zgodzili się na wprowadzenie zwyczajowego zobowiązania do niesprzedawania akcji spółki przez 180 dni od dnia pierwszego notowania (tzw. lock-up). Nowe akcje emitowane dla zarządu Play, kadry menadżerskiej i kluczowych pracowników także będą podlegały ograniczeniom typu "lock-up" przez okres 3 lat."
Czyli wychodzi, że zarząd opylal po dywidendzie i akcjonariusz sprzedający dlatego tak to polecialo, na prawdę dbają o spółkę ,gdyby nie oni akcje były by powyżej 30 zł ale dla nich liczy się własna dupa a wydymali swoich pracowników i innych na to wychodzi , powinny wszyscy mieć po 30 a nie prezenty i później im wisi za ile pójdą