Strata niestety wynika z jakis czarodziejskich sposobow ksiegowania, ale popatrz na dwie rzeczy - wartosc nierchomosci w bilansie jest taka jak rok temu, ilosc mniej wiecej tez aw cash flow spolka poazala o 1 milion wiecej gotowki ze sprzedazy nieruchomosci niz rok temu :), super biznez - sprzedajesz aktywa za kilka milionow (o milion wiecej niz przed rokiem) a w bilansie masz ich wciaz tyle samo - swoiste perpetum mobille :)
Zreszta wiare w biznes wykazal total ktory zamenil swoje dotychczasowe pozyczki na skcje kupione po 4,5 zl (objal emisje a w cash flow widac ze z tej kasy dplacil dlug ktory nota bene sam dawal) :)
Pytanie ile total chce zarobic - stawialbym okolice 7-10 zl per akcja :)
jak czytam list prezia na https://www.funduszhipoteczny.pl/dlainwestorow/pl/raport-roczny-2017 to wieje optymizmem. Ale w wynikach jakoś średnio widać poprawę. Zobaczymy jaki będzie początek tego roku.
Ta spółka ma wyjątkowo trudny RZiS do zrozumienia. Wg mnie trzeba bardziej patrzeć na Cash Flow by zrozumieć o co chodzi. A CF wygląda z roku na rok coraz lepiej. Długu zewnętrznego spółka praktycznie nie ma. Total im sfinansował przedłużające się dzieciństwo, ale wygląda że w końcu zaczynają mieć kasę na życie po prostu z nieruchomości, które sprzedają. Do tego prezes przechwala się, że rozkręca podpisywanie umów. Jeśli to się okaże prawdą, to będzie można powoli mówić o pierwszym udanym eksperymencie w tej branży. A to by oznaczało ... że za pół roku warto będzie kupić kilka akcji. Na razie bym się przyglądał.
Zdecydowanie za pol roku do roku ryzyko inwestycji w spolke bedzie mniejsze tylko po ile wtedy bedzie mozna kupic akcje? Ja pierwsze kupowalem po 1,5 :) po raporcie 2017 zastanawiam sie nad istotnym zwiekszeniem pakietu