To, że zarząd nie grzeszy inteligencją to jedno.
To, że wybrał sobie doradcę, który goni w piętkę i zjada własny ogon to drugie.
Ale po trzecie:
- Sektor, w którym działa spółka jest mega atrakcyjny i wyniki sprzedaży jasno to potwierdzają.
- Akcje nowej emisji (seria F), o których ktoś napisał, były wydawane z prawem poboru po cenie emisyjnej 0,40, więc nikt nowy ich nie kupował.
- Jeżeli spółka planuje wprowadzenie akcji serii F do notowań dopiero po przeniesieniu notowań na główny rynek GPW - to ze strony zarządu rozbój w biały dzień. Ale dobra wiadomość jest taka, że do przeniesienia na GPW potrzebna będzie kapitalizacja 3-krotnie wyższa niż dzisiejsza, więc ktoś kiedyś będzie musiał ten kurs wyciągnąć. I to znacznie powyżej 1 zeta...