Wtorkowa sesja rozpoczęła się od bardzo dużych spadków, na co wpływ miała gwałtownie słaba sesja w Stanach Zjednoczonych. Na naszym parkiecie trudno było znaleźć rosnące spółki. Mimo paniki, która szerzyła się na rynku i w mediach, wydaje się, że nadal warto zachować zimny spokój. Szukając akcji, których silna przecena może być okazją warto zwrócić uwagę na te spółki, na których pojawiła się reakcja popytowa. Jedną z nich jest Ferro. Spółka najpierw straciła blisko 10% względem poniedziałkowego zamknięcia, jednak dość szybko odrobiono część strat. Co ważne, świeca dzienna nie jest podparta wielkim wolumenem, co wskazuje na być może zbyt emocjonalną wyprzedaż na otwarciu sesji. Jeżeli tak będzie to wczorajsze minimum powinno stanowić ważny punkt, którego strona popytowa będzie broniła. Jeżeli wczorajsza przecena nie przerodzi się w długotrwałe załamanie, wydaje się, że spółka ma szanse na odbicie. Warto pamiętać choćby o świetnych wynikach za trzeci kwartał czy też razem za trzy kwartały, które wskazały na wyraźną poprawę zarówno zysku netto, operacyjnego czy przychodów.
link 

Ja dzięki mojemu bankowi ING nie mogłem nic zrobić. Akurat we wtorek miał awarię. Niestety te awarie zdarzają się dosyć często. Chciałem kupić ferro. Szybko było za późno.

Dnia 2018-02-07 o godz. 16:00 ~Waterloo napisał(a):
> Ja dzięki mojemu bankowi ING nie mogłem nic zrobić. Akurat we wtorek miał awarię. Niestety te awarie zdarzają się dosyć często. Chciałem kupić ferro. Szybko było za późno.

Też nie mogłem kupić bo też jestem w ING/Złożyłem reklamację ; mailowo ze strony Maklera/Też złóż
Pytanie: jak "chodzi "ci makler bo mnie się wylogowuje i nie odświeżają się kursy akcji

OK, dzieki, tak zrobię. Swoją drogą FRO dokupiłem dziś, niestety drożej. Cud, że w ogóle się udało przez ING - dziś wywalało mnie trzy razy z aplikacji