Jedno jest pewne-bez wątpienia będą niższe, niż w grudniu 2017, gdyż jest to stała reguła od lat. Tak więc fajnie by było gdyby pokazali 3mln, ale realnie myślę, że to będzie w okolicach 2,9mln. Natomiast ważna rzecz: od lutego jest nowy cennik IAI, gdzie cena za roboczogodzinę jest niższa, ale znowuż wartość wdrożenia wyższa ze względu na dłuższy czas realizacji. Pytanie, czy to da Spółce wyższe przychody? Mam nadzieję, ze tak, ale ziarno niepewności co do marży, bo pensje pewnie rosną, a tu roboczogodzina ma cenę niższą, więc przyznam, że nie tak łatwo mi jednoznacznie ocenić czy to korzystna zmiana dla Spółki, pewnie odpowiedź da czas. Ciekawy jestem tutaj opinii VRD, który wcześniej tak merytorycznie się wypowiadał...
po grudniowym wystrzale każda złotówka powyżej 2,7 będzie mnie cieszyć. Mam wrażenie, że rynek powoli zaczął dostrzegać IAI. Niemniej to dopiero początek. Co do cennika się nie martw, zapewne jest to dobrze skalkulowane. Chodzi o większe zadowolenie klientów -> większą ilość poleceń. A o pensje również, w IAI nie ma najniższych krajowych i nie rosną o 10% rocznie.
IAI stanowi u mnie aktualnie 90% mojego portfela , ponieważ wycofuje się z giełdy. IAI zamierzam jednak jeszcze przytrzymać . Myślę , że w za kilka lat zysk wobec tego co było w 2017 będzie dużo wyższy. Liczę na to, że przyśpieszy w 2019 roku.