Szybciutko po wynikach (nawet niezłych) straszenie maluczkich co będzie jak nie sprzedamy. Oczywiście stanowisko Michała podpisane jest przez najętą i opłaconą przez nie go jakąś firmę o polskim brzmieniu. Cyt. "...Jeżeli po przeprowadzeniu Wezwania i nabyciu w jego ramach Akcji, Wzywający, wraz z podmiotami zależnymi lub wobec niego dominującymi, uzyska prawo do przynajmniej 90% ogólnej liczby głosów na Walnym Zgromadzeniu Spółki (bezpośrednio lub pośrednio), Wzywający rozważy przeprowadzenie przymusowego wykupu akcji Spółki należących do innych akcjonariuszy na zasadach określonych w szczególności w art. 82 Ustawy o ofercie..."
Ułańska fantazja w wydaniu inwestorskim. Z szabelką na tanki. Mity o potędze. Bawi mnie jak ludzie weszli do klatki tygrysa i narzekają że ich chce pogryzc do tego ludzac sie ze sami moga go swoim gryzieniem odstraszyc. Jak taki zly ten Solowow to po cholere kupowaliscie jego akcje. Finita la dolce vita. Ludzie upierniczali kupe kasy na petrolinvestach o integerach, a syntosowscy zrzedza jacy to so pokrzywdzeni. A jak kto glupi i kupowal na gorce to jego wina.
Też uważam że należy zachować spokój. Jak chcesz sprzedać samochód i przychodzi handlarz i chce na nim zarobić i wyszukuje różne "wady" aby go kupić to po prosu wzruszasz ramionami i się rozchodzicie. Jesli ktoś kupił syntos fundamentalnie a nie spekulacyjnie to po prostu nie odpowiada na wezwanie i akcje sobie zostawia i ewentualnie czeka na klienta który mu zapłaci odpowiednio.