Sygnity, chyba nieuważnie czytasz moje wpisy. Nikogo nie troluje. Nie mam pojęcia za bardzo o Cronie. Natomiast obserwuję z uwagą od ponad dziesięciu lat Sygnity. Czytam ich sprawozdania i raporty. I zawsze piszę o faktach, o kiepskich wynikach, które ni jak się mają do szumnych zapowiedzi kolejnych Prezesów i zarządów, o folwarcznym zarządzaniu tą firmą, o przynajmniej czterech restrukturyzacjach, które miały uzdrowić Spółkę i poprawić wyniki, a zawsze kończyło się to klęską, o naciąganiu sprawozdań, przy istotnym współudziale audytorów i oszukiwaniu akcjonariuszy. Wreszcie o spekulacyjnej grze jej kursem na giełdzie. czy tego nie widzisz?
Kiedyś jak pracowałem w Sygnity, to jeden z programów restrukturyzacyjnych nazywał się Colorado tak jak rzeka w stanach, dużo haseł, dużo plakatów i skończyło się tak jak kończy się rzeka, która kończy się w Meksyku. Jak widać niezły Meksyk wyszedł z tego :-)