Ciekawa strategie przybrało MOMO, sprzedają benzynę znacznie drożej niż stacje w bliskim sąsiedztwie. Notuja przez to spory odpływ klientów co widać na raportach miesięcznych jakie publikują.
Czy ta strategia czasem nie doprowadzi do upadku stacji benzynowych?
Za wygodę i brak kolejek się płaci :) A tak na serio to to się wkrótce powinno zmienić, będzie lepszy dostęp do surowca - pogrzeb sobie na necie kto wszedł do nowych władz. Nie jest wykluczone, że przez jakiś czas tak będzie dalej, np. po to, żeby zebrać papier z rynku i skosić porządny hajs jak wróci wszystko do normalności.