Nie wiem, ile wart jest Kolgard Oil, ale ten przerób plastików na paliwa ma chyba jakies szanse, więc kupiec czy inwestor może się znaleźć. http://forumbiznesu.pl/biogospodarka_przyszlosci-s10-k6518.html
POczytajcie co mówi ten Hańderek o podobnym biznesie, szczególnie ten fragment jest chyba interesujący Komercjalizacja jest pewna. Jeszcze trzy lata temu mógłbym się obawiać czy technologia produkująca olej napędowy z odpadów nie zostanie uznana przez producentów paliw, jako zagrożenie, zmieniająca reguły gry. Teraz, w kontekście wdrażanego pakietu Circular Economy, gospodarki o obiegu zamkniętym, nie mam takich obaw, bowiem cała ta idea stanowi rewolucję w podejściu do odpadów. A za tą ideą stoi Unia Europejska i rządy poszczególnych krajów, w tym polski rząd. Wydaje się, że ten kierunek jest przesądzony a nasza technologia wpisuje się perfekcyjnie w tę ideę. Innymi słowy nasza technologia zamyka cykl życia produktów wykonanych z tworzyw sztucznych, które nie mogą, lub jest to ekonomicznie nieuzasadnione, być poddane recyklingowi materiałowemu. Z drugiej strony produkcja paliw z odpadów nieodnawialnych, które zastępują paliwa kopalne powstające z ropy naftowej ogranicza emisję CO2. Większość emisji CO2 w skali globalnej związanych z ropą naftową pochodzi z jej wydobycia i przetwarzania a nie z rury wydechowej samochodu. Wracając do Pańskiego pytania o odbiorcę indywidualnego, w pierwszej kolejności paliwa z tworzyw sztucznych zaczną funkcjonować, jako komponenty II generacji dodawane do paliw transportowych, tak jak teraz biokomponenty. Znajdą się w dystrybucji paliwa z dodatkiem komponentów wytworzonych z odpadów a nie tak jak teraz to ma miejsce produktów konkurujących z rynkiem żywności np. rzepaku.
No, na to, że od pisania mojego czy kogokolwiek będzie rosnąć, to ja bym nie liczył. ;-) Jakieś info np. o negocjacjach z inwestorem w sprawie Kolgard Oil - o, takie cos to może by kursem ruszyło :-) Ale, jak mówią: "co się odwlecze...." Na razie to ludzie mogą się bac też losów Calatravy. Ale : 1. Calatrava po uszy w długach, Genesis - czyste konto 2. Calatravie grożą wyrzuceniem z giełdy, Genesis nie 3. Akcjonariaty w obu spółkach - jak się porówna, to chyba każdy się zgodzi, że w Genesis większy spokój I nawet jeśli ten Walton przejmie Calatravę i zdecyduje o sprzedaży akcji Genesis, to przypuszczam, że poza rynkiem, tak jak sprzedał PC Guard. Bo jesliby chciał na giełdzie - to proszę bardzo, ale kurs Genesis musiałby w kosmos wystrzelić. No, to akurat to pewnie Walton umie.
Zresztą, ja najpierw tak sobie trochę żartowałem, że ten Walton wlazł do Calatravy, bo ma apetyt na akcje Genesis, a teraz coraz bardziej się przekonuję, że tak właśnie jest. Kupować akcji Genesis na giełdzie takiemu funduszowi jak Walton się kompletnie nie opłaca, bo ile on może z tego rynku ściagnąc i od kogo? Od nas, maluczkich? A ile my mamy, parę milionów może? Albo i nie? Za to przejmując Calatravę ma od razu 55 mln akcji Genesis. a tu jeszcze chyba ciekawszy tekst o tej firmie Hańderka i produkcji paliw z odpadów, czyli tego co będzie- miejmy nadzieję - znów robił Kolgard Oil.