Dopiero po publikacji artykułu przedstawiciel Integer.pl skontaktował się z naszą redakcję i poinformował o tym, że nie ma mowy o żadnych hakach. Cała transakcja w oparciu o wyemitowane w lutym 2017 roku warranty jest transparentna. Pozyskany kapitał z wyemitowanych obligacji konwertowanych na akcje został przeznaczony na kapitał obrotowy i ściągnięcie maszyn z Rosji i Ukrainy. Obligacje trafiły do inwestorów finansowych nie powiązanych ze spółka ani zarządem. Cała transakcja jest transparentna i nie ma mowy o szukaniu żadnych haków mówią przedstawiciele spółki.
Dodatkowo przedstawiciel Integer.pl dodał, że przed wezwaniem uplasowano tylko połowę z całej planowanej emisji obligacji, a do samej emisji zaproszeni byli wszyscy inwestorzy.
Wynika z tego, ze w 2017 inwestorzy chetnie kupuja nowe obligacje Integera (zamienne na akcje).
A zatem ci inwestorzy (instytucjonalni?) wiedza, ze nie ma zagrozenia niewyplacalnosci Integera, skoro nie boja sie pozyczac mu kapitalu przez obligacje.