Wiecie gdzie to? To taka mała miejscowość w bieszczadach. Rynek składa się tam z donicy i 2 ławek. Miejscowe sklepiki na "markowych winach" robią większe obroty niż tutaj.
Można wyliczyć, że skup akcji pozostających w ff potrwa (w tym tempie) około 9,8 lat . Trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Powiem z własnego doświadczenia że wyjście z tej pozycji zajeło mi trzy dni . Posiadając parę k. akcji przy większym tąpnięciu nie ma szans na ucieczkę (płynność tragedia) po przeanalizowaniu sytuacji doszedłem do wniosku iż ryzyko jest zbyt wielkie co nie zmienia faktu że można było tu zarobić powodzenia tym co zostali oraz udanych trafień tym co wyszli.
Ludzie naprawdę nie widzę że wzrosty były na mega wolumenie a teraz spadki na okropnie lichym wolumenie... Cron na Walnym albo uchwali umorzenie 5% akcji, albo je po prostu skupi. Wzrosty będą ale trzeba poczekać do kwietnia