Stefek ma jakiś kłopot, albo długi albo w innych biznesach noga się ślizga i potrzebuje gotówki, nie wnikam, zdarza się bez przyczyny nikt normalny nie sprzedawałby przy takich wskaźnikach i takich perspektywach a jak już zszedł <5% to zejdzie do zera, tylko pamiętajcie - to on ma problem a nie my / wy, więc zasada jest taka - nie kupujemy z prawej, niech krwawi i sypie na lewo ! my mamy czas, on chyba nie.
poczytajcie dzisiejszy PB - artykuł o Booksy i o Stefciu a dowiecie się dlaczego wychodzi z EON ma gość łeb na karku trzeba przyznać, i inaczej widzi przyszłość co nie zmienia faktu, że EON też będzie latał wysoko
Stefcio graj w otwarte karty pokaż ile masz a nie stawiasz ukryte zlecenia jak chcesz sprzedać to odkryj zlecenie człowieku, wtedy zdejmiemy ci to w kilka minut, a ty męczysz i męczysz jakbyś nie chciał tych akcji opchnąć
weź się chłopie w garść i idź na to swoje booksy, tam cie konkurencja wytnie w pień i znowu pojedziesz sobie do Brazylii kontemplować :)
stefcio się nie poddaje ciągle w krzakach się chowa, żałosne tam musiał być konflikt, nie ma bata, jakby było normalnie to by odkupili od niego te resztki akcji i nie męczyli by kursu a tak to jeszcze potrwa....