'"SAPpeers zmienia zasady gry rynkowej, ale w sposób zgodny z polityką producenta technologii. Intensywnie zbieramy informacje od klientów żeby wiedzieć co sprzedawać. Będziemy ponadto potrzebować kapitału na pozyskiwanie klientów, budowę własnych produktów, czy przejęcia biznesów komplementarnych (spółek, zasobów lub technologii w Europie), które dadzą nam albo dodatkową skalę działania, albo efektywność, albo nowe kompetencje. W efekcie, długoterminowym celem w ciągu 5-7 lat byłoby zawalczenie o 1% rynku europejskiego ERP, wartego ok. 12 mld USD" - stwierdził prezes SAPpeers.com. W strategii przejęć SAPpeers.com ma listę firm czy technologii w Europie, które mogą stać się potencjalnymi celami akwizycji. "Są to pomysły które 'utknęły' na pewnym etapie rozwoju, a mogłyby uzupełnić nasze kompetencje. W ciągu letniego okresu wyselekcjonujemy ścisłe cele. Nie wykluczam, że jeszcze w tym roku mogłoby dojść do pierwszej transakcji, ale będzie to uwarunkowane decyzją potencjalnych inwestorów, czy zasilą SAPpeerskapitałem na taki projekt. W grę wchodziłaby większa emisja 'celowa' lub mniejsza emisja na inwestycję, której efekt będziemy mogli inwestorom szybko pokazać. W obliczu dynamicznych warunków rynkowych będziemy decydować elastycznie" – wskazał Luty. Zaznaczył, że bardzo istotne jest, żeby "mieć zapewnioną ciągłość przychodów i dobrą rentowność ". Jak wskazał, obecnie spółka ma 7 stałych klientów z potencjałem rozwoju współpracy i do 10 klientów fluktuujących. "W pozyskiwaniu klientów uważamy, że najważniejsza jest jakość szans sprzedażowych. Zarządzamy naszym pipeline tak by były skorelowane z planami, co oznacza że nie interesuje nas ilość procesów, ale ich potencjał do zdobycia i generowania marż. Na rynku brytyjskim prowadzimy rozmowy z partnerami, którzy dzieliliby się z nami klientami, uzyskując wspólne synergie kompetencyjne. Benelux, czy Skandynawia to kolejne ciekawe kierunki, może też Niemcy, które otwierają się na usługi zdalne" – wskazał Luty. Komentując budowę globalnej sieci nowy prezes SAPpeers.com stwierdził, że otwieranie lokalnych przedstawicielstw uzależnia od pozyskania dużego klienta w danym regionie, gwarantującego strumień przychodów i marży.
Czy nie uważacie, ze te zwiększone obroty to może być wyciskanie akcji z rynku? Jeśli plany w jakimś stopniu się krystalizują, to może ci co wiedzą coś więcej spowodowali lawinę, by zebrać od słabych rączek walory? Oczywiście to wszystko spekulacje, ale w świetle artykułu nabierają rumieńców.
Dnia 2016-12-27 o godz. 19:53 ~Gonzales napisał(a): > Wklejam cześć artykułu > > '"SAPpeers zmienia zasady gry rynkowej, ale w sposób zgodny z polityką producenta technologii. Intensywnie zbieramy informacje od klientów żeby wiedzieć co sprzedawać. Będziemy ponadto potrzebować kapitału na pozyskiwanie klientów, budowę własnych produktów, czy przejęcia biznesów komplementarnych (spółek, zasobów lub technologii w Europie), które dadzą nam albo dodatkową skalę działania, albo efektywność, albo nowe kompetencje. W efekcie, długoterminowym celem w ciągu 5-7 lat byłoby zawalczenie o 1% rynku europejskiego ERP, wartego ok. 12 mld USD" - stwierdził prezes SAPpeers.com. > W strategii przejęć SAPpeers.com ma listę firm czy technologii w Europie, które mogą stać się potencjalnymi celami akwizycji. > "Są to pomysły które 'utknęły' na pewnym etapie rozwoju, a mogłyby uzupełnić nasze kompetencje. W ciągu letniego okresu wyselekcjonujemy ścisłe cele. Nie wykluczam, że jeszcze w tym roku mogłoby dojść do pierwszej transakcji, ale będzie to uwarunkowane decyzją potencjalnych inwestorów, czy zasilą SAPpeerskapitałem na taki projekt. W grę wchodziłaby większa emisja 'celowa' lub mniejsza emisja na inwestycję, której efekt będziemy mogli inwestorom szybko pokazać. W obliczu dynamicznych warunków rynkowych będziemy decydować elastycznie" – wskazał Luty. > Zaznaczył, że bardzo istotne jest, żeby "mieć zapewnioną ciągłość przychodów i dobrą rentowność ". Jak wskazał, obecnie spółka ma 7 stałych klientów z potencjałem rozwoju współpracy i do 10 klientów fluktuujących. > "W pozyskiwaniu klientów uważamy, że najważniejsza jest jakość szans sprzedażowych. Zarządzamy naszym pipeline tak by były skorelowane z planami, co oznacza że nie interesuje nas ilość procesów, ale ich potencjał do zdobycia i generowania marż. Na rynku brytyjskim prowadzimy rozmowy z partnerami, którzy dzieliliby się z nami klientami, uzyskując wspólne synergie kompetencyjne. Benelux, czy Skandynawia to kolejne ciekawe kierunki, może też Niemcy, które otwierają się na usługi zdalne" – wskazał Luty. > Komentując budowę globalnej sieci nowy prezes SAPpeers.com stwierdził, że otwieranie lokalnych przedstawicielstw uzależnia od pozyskania dużego klienta w danym regionie, gwarantującego strumień przychodów i marży. > > Czy nie uważacie, ze te zwiększone obroty to może być wyciskanie akcji z rynku? > Jeśli plany w jakimś stopniu się krystalizują, to może ci co wiedzą coś więcej spowodowali lawinę, by zebrać od słabych rączek walory? > Oczywiście to wszystko spekulacje, ale w świetle artykułu nabierają rumieńców.
ściema i koniec jakby było dobrze to kurs byłby stabilny a od tamtego czasu tj od czerwca 2016 spadło z 16zł na 80gr Alma też mamiła rozwojem i zyskami Kurs jest odzwerciedleniem co się dzieje w firmie Bankrut
Dokładnie, mam te same odczucia, świetlana przyszłość prezesów .... każda firma na NC coś takiego prezentowała, a co było potem? A rzeczywistość wygląda tak że ktoś wali akcjami w rynek a czasem tylko widać spekulacyjne wzrosty a potem na wyścigi wyprzedaż taniejących akcji
Dnia 2016-12-27 o godz. 21:08 ~tuw napisał(a): > Dokładnie, mam te same odczucia, świetlana przyszłość prezesów .... każda firma na NC coś takiego prezentowała, a co było potem? > A rzeczywistość wygląda tak że ktoś wali akcjami w rynek a czasem tylko widać spekulacyjne wzrosty a potem na wyścigi wyprzedaż taniejących akcji
jeszcze będziesz je brał po 2zł i się oblizywał :)))))