nigdy nie płacze. Dnia 2016-12-18 o godz. 14:45 pijok napisał(a):
> ...już w poniedziałek Kaczyński rozliczy Dudę ze spotkania z opozycją.
> Emerycie, wyluzuj. Nie jedno już widzieliśmy i nie raz już nas chciało zalać...
> a sejm ? no cóż
> https://www.youtube.com/watch?v=JKysE86uxUE
celowo odszukałem w Googlach poniższy link i pozostałe dot. tego banku. Dnia 2016-12-16 o godz. 23:33 emeryt_giełdowy napisał(a):
> Prosper Bank - powstał w Krakowie w 1990 r. jako jeden z pierwszych prywatnych banków w Polsce.
>
linkJa nie płaczę , że cyt. "płacąc po 1 000 000 zł za sztukę (po denominacji 100 zł - przyp. red.) - skarży się jeden z naszych Czytelników."
gdyż w Prosper Bank wpakowałem 2.000.000 zł. za szt., czyli 200 zł.Pozostałe oszczędności równo po 1.000.000 zł. przeznaczyłem na Próchnik i Exbud.
Próchnik po paru miesiącach sprzedałem i zamieniłem.
- Pierwszą lekcję inwestowania odebrałem w 1993 r. na Exbudzie, gdy
zachciało mi się odebrać pierwszą dywidendę spółki publicznej. Nie policzyłem tylko, że dywidendy wynosiła
11.000.000 zł. przy stopie dywidendy (mogę się mylić
5%!!), a przyrost kapitału do dnia dywidendy wynosił około
100%, a po otrzymaniu dywidendy
wartość spółki spadła o 50%. To wszystko odbywało się jak sobie przypominasz przy inflacji w 1992/93 w wysokości o ile dobrze pamiętam około 20%????
- Druga lekcja to wpisanie w straty nadzwyczajne tego co zainwestowałem w Prosper Bank.
- Trzecią lekcję otrzymałem w 1994 r. na Elektrimie, którego posiadałem w ilości 2.000 szt i na szczycie kosztował 2.800.000 zł. W ciągu jednego dnia spadł na 2.000.000 zł. A ja miałem 800.000.000 kredytu inwestycyjnego zabezpieczonego jego akcjami. Możesz sobie policzyć o jaki wielkościach mówię. Aby uzmysłowić Ci jakim byłem "inwestorem" mogę podać historyczne dane - w 1993r. łączna wartość zaciągniętych kredytów inwestycyjnych wynosiła 3.800.000.000 zł. czyli na obecne pieniądze 38.000 zł. W 1994r. przez własną głupotę (uczciwość) straciłem 75% wirtualnego kapitału emerytalnego. Nauka kosztuje, a za naukę trzeba płacić.