Prowadzę bloga giełdowego i Odlewnie znalazły się w moim portfelu, załączam link do analizy i bloga
http://analizyprezesa.blogspot.com/2016/10/odlewnie-odlejmy-sobie-sukces.html

Też dokupuję permanentnie.

Chyba wygląda na to że wybijamy się z kanału i w kierunku 4,40 zmierzamy ?

http://analizyprezesa.blogspot.com/2016/10/odlewnie-odlejmy-sobie-sukces.html

Zgodnie z "obietnicą":
masz swoje 10-25% szybciej ;)

Dnia 2016-11-04 o godz. 09:49 blogprezesa napisał(a):
> Chyba wygląda na to że wybijamy się z kanału i w kierunku 4,40 zmierzamy ?
>
> http://analizyprezesa.blogspot.com/2016/10/odlewnie-odlejmy-sobie-sukces.html

Chyba, że sypacz po raz kolejny zgasi płomień.

Wyniki coraz lepsze, zobowiązania dużo niższe - będziemy pięli się na coraz to wyższe poziomy. Cierpliwość będzie bogato wynagrodzona - tak uważam.

Wyniki nie sa zle, ale tez nie sa rewelacyjne. Ptrzac na arkusz zlecen mozna wnioskowac, ze nastapi korekta wzrostu, ktora w swojej ekstremalnej formie moze sie zatrzymac nawet na 3,40 PLN. Wydaje mi sie, ze z technicznego punktu widzenia jest to dobry moment, by zmniejszyc zaangazowanie. Napiszcie mi prosze Drodzy Forumowicze, co Wy o tym uwazacie? Pozdrawiam

Ja mój drogi jestem zdania, że jeżeli ktoś chciał zmniejszyć zaangażowanie to mógł to zrobić śmiało przed wynikami bez ryzyka ,a jeżeli już poczekał a wyniki są dobre to oczekiwałbym wzrostów i zwiększał zaangażowanie

Rozumowanie Uzytkownika o nick´u daksider uwazam za sluszne. Moglem wyjsc z inwestycji przed wynikami. Jest w tym sporo logiki. Wyniki same w sobie nie sa zle. Ale niestety kurs akcji spolki spada i 3,40 PLN wydaje sie byc prawdopodobne. Czy ktos ma jakies inne pomysly, co robic, i jakies wiadomosci dlaczego kurs spada i jak sie ma kurs do kondycji spolki? Pozdrawiam : )

no i nas odlali :(((

Dnia 2016-11-14 o godz. 18:59 ~mm napisał(a):
> no i nas odlali :(((

A bo to pierwszy raz?
Niestety, ja też liczyłem na wybicie górą z tej ładnie widocznej flagi, tym bardziej, że obroty i symboliczne przebicie dawały takie nadzieje. Nadzieje, po raz wtóry płonne, bo przebicie było, zaiste, symboliczne, a i obroty najwyraźniej nie dały sygnału wybicia.
No nic. Nie pozostaje nic innego, jak z powrotem przysypać swój pakiet ziemią i przeczekać chłodne dni.