Ciekawy artykuł z Rz - coraz więcej korporacji informatycznych inwestuje w start-upy, a każdy gracz ma własny program/strategię akceleracji biznesów. Ciekawe jak im się to spina na polskim podwórku, gdzie korporacje opiekujące się startupami mają jedynie po kilkadziesiąt, kilkaset milionów kapitalizacji
takie asseco to moze samo sobie wszystko zalozyć od nowa. Oczywiscie latwiej cos tanio przejąć na poczatku i rozwinąć do globalnej pozycji. a Asecco przejmować potrafi i placilo zawsze dobrą premię.
Asseco jest akurat jednym z największych podmiotów i z jednej strony może robić co chce, a z drugiej z biegiem czasu może coraz trudniej współpracować z młodymi firmami. Jakby nie patrzeć to co mówi Skuza z K2 Disruptive Lab jest trafne i korporacje mierzą swoją miarą rachunku zysków i strat i swoich standardów i w tym zakresie K2 ma szansę na osiągnięcie przewag konkurencyjnych i efektywne kojarzenie start-upów i korporacji "W efekcie nie chodzi o to, aby odkryć technologię, którą para się start-up, ale o to, by zbudować nowatorski model biznesowy możliwy do wdrożenia"
to jest ciekawy temat, tylko pytanie jak się spina biznesowo...
swoją drogą K2 Disruption Lab zmieniło nazwę na K2 Digital Ventures - co sugeruje skupienie się na startupach IT + pytanie czy staną się funduszem VC działającym na zlecenie korporacji?