na każdej normalnej giełdzie taka informacja przyciągnęłaby spekulacyjny kapitał a akcje drożałyby bez opamietania. Ale na szambogiełdzie już nie ma nic, nawet emocji. A zamknijcie to w diabły.
To chyba pierwsza na świecie spółka, gdzie na skutek próby wrogiego przejęcia kurs spada jak u bankruta. Być może to wrogie przejęcie polega na sprzedaży akcji. Co za dno.
to specyfika szambogiełdy. Bez płynności, bez inwestorów, gdzie z kursem możesz zrobić wszystko mając kilka tys. akcji. Jesli do tego dodasz nieudolny zarząd który ma w d.... inwestorów otrzymasz .....
mówił same głupoty - widać po kursie chyba pierwszy raz na skutek wrogiego przejęcia przejmujący wyprzedaje akcje zamiast kupować :-)))))) Jak zwykle co ten pan powie - to grubymi nićmi szyte