W bilansie widać było 166k gotówki, jednak pewnie gdzieś się rozmyła. Drogi eladmirale kiedyś pisałem, że ADM nie zobaczył grosza od Kleby, on rozliczył swoje wierzytelności innymi wierzytelnościami, od tego nie pojawia się cash w kasie.Przez grzeczność nie przytoczę twojej odpowiedzi. Boję się, ze w końcu właściciel się podda, idzie zima i łodzie to ostatnia rzecz jaką się kupuje a z innych źródeł przychody też marne, a to oznacza, że w grudniu będzie też kłopot z terminem.
Skąd wiesz, że nie zobaczył i czy nie zobaczy reszty w przyszłości? Jak sądzisz z jakich kwot spłacane są zapadalne ( np. seria I na 1,8 mln) obligacje? Przecież nie z zysku. Z czego podtrzymywana jest bieżąca płynność AB, który nie ma zysków a inwestuje w przygotowania do produkcji seryjnej? Wpadki tego typu będą się zdarzały bo wolnej kasy brak i liczy się na terminowość każdego wpływu a z tym bywa różnie. Ten rok to reanimacja trupa jakim był AB na koniec 15 r. Trup jest pod kroplówką i jeszcze samodzielnie nie oddycha. Mimo podania mu pewnych środków ( trochę kasy i nowy zarząd) oraz programu rekonwalescencyjnego- naprawczego może z tego nie wyjść, chociaż determinacja jest duża.
Za rok mniej więcej o tej porze ADM będzie potrzebował prawie 10 mln na wykup obligacji. Jeśli go tego czasu nic nie pokaże, to kaplica. Jeśli restrukturyzacja przyniesie efekty, to może uda się znaleźć chętnych na nowe akcje lub do udzielenia pożyczki na tą kwotę.
"SPRAWDZAM" będzie dopiero za rok, ale widać, że co niektórym puszczają nerwy - i wcale się nie dziwię. Sam boję się dobierać, choć zapewne w ciągu roku zaliczymy jeszcze nie jeden skok o 3-4 grosze do góry...