Ale ma z 1000 specjalistów, programistów i informatyków. Poza tym jak ruszą kontrakty publiczne to cały sektor IT sie odrodzi. A że jakieś rezerwy na kontrakty beda to już w sprawozdaniu chyba było i prezes mówił że jest takie ryzyko. Ale zdaje sie że to jest juz w cenach akcji
Żeby stworzyć rezerwy to trzeba mieć na to środki. Zwykle robi się to: z wypracowanego zysku (ale skąd 30mln zysku w Sygnity?), albo kredytu (skąd wziąć kredyt - jeśli nie ma płynności?). Można też wykonywać inne dziwaczne sztuki księgowe w których spółka jest ekspertem - ale to niebezpieczne. Można też przenieść wszystkie wartościowe aktywa do innej jednostki i postawić firmę w stan upadłości.....
Nie bardzo wiadomo CO liczysz. Jeśli gruszki na wierzbie - to dobrze. Jeśli średnią z ostatnich 3 miesięcy +25% to niedobrze. Ale nawet gdyby to było blisko to kto niby miałby kupować bankruta ? Fundusze? ... to ciekawa hipoteza....