i tak będzie decydował wynik na koniec roku, a poza tym wszystko w rekach banków, chcialbym aby na koniec roku był taki zysk i tak będzie lepszy od tego za poprzedni rok, najgorsze są przeszacowania wartości poszczególnych spółek na koniec roku i wynikająca z tego papierowa strata. Widać, że spółka coś próbuje robić, czy to wyjdzie zobaczymy... jest kwestia nowych umów z bankami bo zdłużenie krótkoterminowe rośnie tragedii nie ma, jesli tak mozna powiedzieć oceniając w oderwaniu od wszystkiego wyniki za I pół roku 2016, problemy nie tkwią w ostatnim półroczu ale w tym co kiedyś było
Dnia 2016-08-30 o godz. 21:49 ~Szwejk napisał(a): > i tak będzie decydował wynik na koniec roku, a poza tym wszystko w rekach banków, chcialbym aby na koniec roku był taki zysk i tak będzie lepszy od tego za poprzedni rok, najgorsze są przeszacowania wartości poszczególnych spółek na koniec roku i wynikająca z tego papierowa strata. > Widać, że spółka coś próbuje robić, czy to wyjdzie zobaczymy... jest kwestia nowych umów z bankami bo zdłużenie krótkoterminowe rośnie > tragedii nie ma, jesli tak mozna powiedzieć oceniając w oderwaniu od wszystkiego wyniki za I pół roku 2016, problemy nie tkwią w ostatnim półroczu ale w tym co kiedyś było
wynik pod koniec roku ? ja juz jestem bankrut , a za pol roku , kurawa mac
pytanie brzmi dlaczego nie zamykaliscie pozycji w pore tylko sluchaliscie naczelnych glupkow watka ktorych nigdy nie zobaczycie na oczy i nie wiecie kto ich naslal.Stracona reka nie odrasta tak jak stracony kapital.Przy stracie 10 15 % mozna walczyc o odrobienie.Spolka ktora spada 100% potrzebuje 1000% na odrobienie wartosci.NIEMOzLIWEa inflacja dokonczy dziela wyrznie wszystko do konca.