Zobaczyc mine krola Juliana vel K. Borusowskiego, bezcenne. Nie powiodło sie innowacyjne wrogie okradzenie pozostałych akcjonariuszy. No to ma Krzysiu nauczkę, ze w taki sposób biznesu sie nie robi i został zepchnięty do narożnika. Brawo dla Szewczyka, ktory pokazał, ze nie ma sytuacji bez wyjścia, nawet z tak nieobliczalnym przeciwnikiem jak rzeczony król Julian, nie słuchający nikogo, a tym bardziej zdrowego rozsądku :)
Nie ma co skupiać się na Beście. Za jego zachowanie jako akcjonariusza Kredyt Inkaso ( demolowanie spółki) dostanie to na co Best i Krzysztof B zasłużył. a nagrodą dla Kredyt Inkaso będzie możliwość posprzątania Best . Teraz dla Kredyt Inkaso czas na uporządkowanie sytuacji. Walne, nowa rada nadzorcza i jazda do przodu ( inwestycje w portfele i powrót do współpracy z Trigon i Agio.
No cóż. Ego pana B zdaje się na tyle go wyprzedziło, że zapomniało, że właściciel został z tyłu. No cóż, znowu życie pokazało, że pokora jest cnotą. Niektórzy mówią, że Harvard to nie szkoła a sposób myślenia ale to nie wszystkim gwarantuje sukces.