Inna sprawa, że Sygnity rośnie w oczach ;) No leszcze! Do zakupów!
Powiem wam w sekrecie, odkąd Komoroski z ekipą wysadzili z giełdy OFE, odtąd nie ma i nie będzie szans na wzrosty.
Jedynie "narodowy plan Kaczyński-Morawiecki ładowania kasiory na giełdę" mógłby spowodować jakikolwiek wzrost.
Drobne leszczyki mają za mały potencjał żeby ruszyć giełdę. W USA gromadzenie oszczędności w papierach wartościowych to coś naturalnego, w Polsce - raczej wizja utraty kapitału.
Chyba nic z tego "odbicia" nie będzie. Stratę mam sporą :( Nie wiem czy ciąć czy poczekać w nadzieji, że trend się odmieni i wyjdę chociaż na 0 w perspektywie 2 lat np.
Ja sprzedałem w cholerę i poszedłem odrabiać na innych spółkach. Tutaj mógłbym sobie czekać w nieskończoność. Już prędzej mi z dywidend wyrównają straty niż Sygnity wystrzeli w górę.