Możliwa kolejna emisja – Na giełdzie zasadniczo spółki są dla dwóch celów: osiągnięcia wyceny oraz pozyskania kapitału. W związku z tym zawsze należy się liczyć z możliwością emisji akcji, jeśli jest to potrzebne. W obecnej chwili nie umiem jednak odpowiedzieć, czy będzie jeszcze emisja akcji – komentuje Janus. Emisja serii K będzie miała charakter publiczny z prawem poboru. – Mam nadzieję, że akcjonariusze Indygo wykorzystają tę okazję, tym bardziej że przy poprzedniej emisji bardzo się skarżyli, że była to emisja bez prawa poboru – podkreśla Janus.
możliwe to jest wszystko, tak samo jak apple może smart homes budować tak samo tutaj mogą robić wszystko, a co jest najgorsze tacy socjopaci na giełdzie jak Ty też mogą wszywtko, ale zamiast wziąć się za robotę i wykupować tanio przed powstaniem pierwszego produktu to pitolisz o rachunku prawdopodobieństwa że coś się stanie lub nie równym 0% szansy wobec Twoich 'małych tez', toteż polecam przed 2018 rokiem 8 czerwca sprawdzenie jak sprawy poszły w naszej spółce, a Ty weź się za swoją rodzinę, bo zaraz stracisz wszystko rodzinę, akcje, zdrowie.
Największym socjopatą to jest Prezes, mówił, że na indygo nie będzie żadnej emisji, mówili, że ukończą zakłady do końca tamtego roku i nawet nie wspomnieli, później że mają obsuwę, że ecr do końca czerwca i też nic z tego nie wyszło. Dawali prognozy mimo tego, że nawet zakład nie wyszedł z ziemi. O mnie i moją rodzinę sie nie martw mamy się dobrze w przeciwieństwie do realizacji obietnic jakie dawała spółki tzn spółki.
Od wielu miesięcy piszę że tu będą tylko kolejne emisje. Nawet jak zaczną coś produkować to wartość akcji będzie tak rozwodniona jak rosół w barze mlecznym.
Dnia 2016-08-18 o godz. 09:08 ~BROK napisał(a): > Od wielu miesięcy piszę że tu będą tylko kolejne emisje. > Nawet jak zaczną coś produkować to wartość akcji będzie tak rozwodniona jak rosół w barze mlecznym.
No no nawet ci się udało , bar mleczny i rosół dobre powiązanie .
Ja tak zrozumiałem dzisiejszy wywiad z Janusem drukarzem:
Na indygo wezmę udział w emisji żeby nie odstraszyć bo potrzebuję żywej gotówki od leszczy. Leszcze i Janus zapłacą 0,5 zł za papier ale potem Janus zrobi emisje dla siebie i jego średnia wyniesie 0,1 zł.
NO nie żartuj przecież teraz oficjalnie to ma srednią ok 0.7 jak weźmie po 0.5 to ile musi nadrukować by mieć 0.1zł. Czy możliwa jest emisja poniżej nominału\? a teraz wynosi 0.5 zł. Chyba, że emisja o której mówił będzie na balticu bo już przygnietli po 0.15 ok 450k ktośpostalił, lub lzmo.
Zarząd holdingu czeka na otwarcie sanacji w dwóch firmach z grupy. Plan restrukturyzacji został już sporządzony. W ubiegłym tygodniu akcjonariusze IndygoTech Minerals uchwalili emisję akcji serii K. – Przewidujemy, że pozyskamy 6,5 mln zł – mówi „Parkietowi" Dariusz Janus, prezes IndygoTech Minerals. Tyle spółka potrzebuje na dokończenie kluczowego dla niej projektu w Lubsku. Dotychczas na inwestycje w obrębie holdingu, który teraz zamierza postawić na produkcję proszków ceramicznych, czyli niewypalonych propantów, wydano 60 mln zł. Możliwa kolejna emisja – Na giełdzie zasadniczo spółki są dla dwóch celów: osiągnięcia wyceny oraz pozyskania kapitału. W związku z tym zawsze należy się liczyć z możliwością emisji akcji, jeśli jest to potrzebne. W obecnej chwili nie umiem jednak odpowiedzieć, czy będzie jeszcze emisja akcji – komentuje Janus. Emisja serii K będzie miała charakter publiczny z prawem poboru. – Mam nadzieję, że akcjonariusze Indygo wykorzystają tę okazję, tym bardziej że przy poprzedniej emisji bardzo się skarżyli, że była to emisja bez prawa poboru – podkreśla Janus. Banki się wycofują Powodem otwarcia postępowania sanacyjnego w LZMO jest znacznie wolniejsza, niż przewidywano, ekspansja produktów LZMO w Polsce oraz opóźnienie w wejściu produktów LZMO na rynek niemiecki. W efekcie LZMO nie osiągnęło zamierzonych przychodów i wyników, a tym samym nie jest w stanie obsługiwać zadłużenia obligacyjnego. – W przypadku Baltica nie chodzi o sanowanie działalności spółki, bo spółka jest nadal w fazie inwestycyjnej. Zasadniczym celem tego postępowania jest umożliwienie kontynuowania działalności inwestycyjnej przy rozłożonym w czasie zaspokajaniu zobowiązań wierzycieli, którymi są przede wszystkim dostawcy – tłumaczy Janus. Następstwem wniosku o sanację było odwołanie prognoz w obu podmiotach. – Indygo realizuje przyjętą strategię, choć przesuwa się to w czasie. Podstawowy powód to fakt, że pomimo otrzymania termsheetu (zarys kluczowych warunków transakcji – red.) dotyczącego finansowania inwestycji z jednego z banków bank ten jednak wycofał się w ostatniej chwili, co spowodowało opóźnienia i niemożność realizacji wszystkich zamierzeń – twierdzi Janus. – Naturalne w takim przypadku jest, że grupa musi się bardziej skupić na finansowaniu kapitałem własnym. Nie ma w tym ani nic dziwnego, ani kontrowersyjnego – dodaje. Upadłość nam nie grozi Maskowanie trudności scaleniem akcji nie przyniosło rezultatu, ponieważ od momentu zastosowania tego manewru walory spółki straciły 40 proc. wartości. Janus jednak uspokaja. – Indygo nie grozi upadłość, podchodzimy do tej sytuacji metodycznie i wykorzystujemy możliwości, jakie daje prawo restrukturyzacyjne – zapewnia prezes holdingu. Elementem działań sanacyjnych jest sporządzenie planu restrukturyzacji. – Plan został sporządzony, ale ma on charakter wstępny i nie jest publiczny. Obecnie czekamy na otwarcie postępowania sanacyjnego. Zamierzenie jest takie, aby sanacja zakończyła się układem – informuje Janus.
Z wielką niecierpliwością i nadzieją i aby podnieść morale akcjonariuszy czekamy na wykonanie z chirurgiczną precyzją,nieprzeciętnie celnego strzału centralnie w samo kakało ,który oczyści przedpole i przygotuje grunt pod nieprzeciętnie wzrosty.Najlepiej to zrobić metodycznie z wykorzystaniem,wszystkich możliwości.
NO TO FACHURA POWIEDZIAŁ CO WIEDZIAŁ??????.CO do treści artykułu to pełni zgoda ,osoby co mają doczynienia z BANKAMI,to wiedzą doskonale!!!!!,jak ciężko to przeprowadzić, ile problemów czeba pokonać. DO TYCH FACHOWCÓ SKĄT POZSKAĆ KASE!!!!!!!! .KREDYT OBLIGACJE CZY INNE????? NO FACHMANY DO ROBOTY ,NIE UJADANNIE!!!!!!!!!!!
Panie JANUS proszę nie mówić, że akcjonariusze się skarżyli, ze emisja nie była bez prawa poboru tylko z powodu, że jak większość emisji akcji na Pana spółkach poszła w zamian za jakieś wirtualne nie wiadomo co, przez te emisje nie poprawiła się kondycja spółek, gdzie są pieniądze z emisji obligacji, gdzie są pieniądze z emisji akcji ? NIE MA. Ale za to są akcje którymi teraz walicie w rynek !