Panie CountDown, proszę zamieszczać prawdziwe informację a nie wprowadzać ludzi w błąd.
Cytuje: „8. CENA, PO KTÓREJ NABYWANE BĘDĄ AKCJE OBJĘTE WEZWANIEM W okresie do dnia 23 czerwca 2016 r. włącznie akcje objęte Wezwaniem będą nabywane po cenie wynoszącej 3,10 zł (trzy złote i dziesięć groszy) za 1 (jedną) Akcję. Począwszy od dnia 24 czerwca 2016 r. Akcje objęte Wezwaniem będą nabywane po cenie 2,95 zł (dwa złote dziewięćdziesiąt pięć groszy) za 1 (jedną) Akcję.”
Panie/Pani Edi, i tak widzę tylko pierwsze 50 wystawionych ofert sprzedaży, ale za to jest znacznie mniej i niższe oferty zakupu. Ciekaw jestem czy te 400k to nie przypadkiem znów Noble.
Panie/Pani Edi, gdyby jeszcze dzisiaj udąło się skupić te 400k za2,92, to na jutro można by z nimi odpowiedzieć na zgłoszenie z dużym zyskiem nawet nie będąc funduszem.
Szanowni Państwo, nie rozumiem ostatnie 12 tys sztuk zostało sprzedane w cenie poniżej 3zł. Przewidywałem załamanie kursu dopiero po zakończeniu wezwania w cenie 3.10.
Teraz widzę, że uchwały zarządu Wprowadziły na tyle duży niepokój, że niektórzy inwestorzy sprzedają akcje "jak najszybciej".
Zgodnie z wcześniejszymi sugestiami moimi, oraz Panów zzz, inwAndrzejewski i obserwator, po walnym zgromadzeniu jest jeszcze trochę czasu aby odpowiedzieć na skup w gwarantowanej cenie 3.10.
Dokładnie, to co dziś to jakaś panika. Fakt że uchwały tragicznie stronnicze, ale czas jest. No chyba że ktoś wie że KAPS zbankrutowal, ale chyba trzeba mieć gwarancję bankowa by zabezpieczyć kasę na skup?
Panie CountDown coraz bardziej wychodzi Pana bezstronność poniżej Pana słowa Zgodnie z wcześniejszymi sugestiami moimi, oraz Panów zzz, inwAndrzejewski i obserwator, po walnym zgromadzeniu jest jeszcze trochę czasu aby odpowiedzieć na skup w gwarantowanej cenie 3.10.
Można to zrobić dzisiaj oraz jutro.
wypraszam sobie aby Pan sugerował iż ja pseudonim inwAndrzejewski kiedykolwiek doradzałem sprzedać te akcje, wprost przeciwnie wiedza jaką dysponuje utwierdza mnie w przekonaniu iż lepiej finansowo wyjdą na tym osoby które nie odpowiedzą na wezwanie ani aktualnie nie sprzedadzą akcji na GPW ,jednak każdy z Panstwa niech podejmie decyzje sam i zrobi jak uważa
Mogę zagwarantować na 102 % iż grupa nie akceptująca ceny z wezwania jest na tyle silna iż bez problemu wygra decydujące glosowanie o wyrzucenie z GPW ,na przymusowy wykup Pan Sawicki ma za mało akcji i nic też nie zrobi, Jedynie swój cel może osiągnąć przez dodrukowanie akcji ,jednak drobni musieliby przegrać w Sadzie co uważam za mało prawdopodobne gdyż drobni mogą argumentować iż też chcą dać kasę Spółce i objąć akcje po symbolicznej 1 ,
Porównując tą sytuację do Polcoloritu tam przy wartości księgowej 10 zł ,głównej akcjonariuszce doradzono emisję akcji z pozbawieniem prawa poboru ,żeby było śmieszniej nawet w projekcie uchwały cena była wykropkowana, wykorzystując to iż nikt nie jeździł na walne Pani zrobiła sobie emisje po 1 zł ,40 groszy /odzyskując część akcji /które wcześniej sprzedała inwestorą po 43 zł i kasę 100 mil wzięła do prywatnej kieszeni , a 50 mil dostała tylko spółka bo wartość łączna emisji była 150 mil, kiedyś wszystkich akcji u nas było 12 mil a po 1,40 dodrukowała ponad 5 milionów, wtedy jeśli ktoś pojechałby na walne i dal sprzeciw to tego by nie było ale inwestorzy tak się interesują swoimi pieniążkami, dziś prawnicy głowią się u nas jak jak prawnie anulować tą emisję ale jest trudny temat bo minęło już 3 lata ,może jakieś pozwy odszkodowawcze itd zobaczymy
Wracając do waszej sytuacji z ipo kasę dostała spółka ,odnosząc sie do słów Pana Sawickiego iż dziś są inne czasy odpowiem tak iż może za parę lat też będą inne czasy zobaczymy jak będzie się zachowywał wtedy kurs ,jakie będą wyniki itd, Państwo macie tą przewagę iż możecie zablokować ewentualne rozwodnienie akcji ,możecie to zrobić sami za darmo ,lub skorzystać z pomocy profesjonalistów koszt 1-2 grosze na akcje
Nawet jeśli fundusz który się pojawił sprzeda te akcje to drobni mają wystarczającą ilość akcji aby to blokować, gdyby Noble nie sprzedawał lub zmienił zdanie to razem z funduszem drobni dysponowaliby takim pakietem iż w głosowaniu grupami wprowadziliby swojego człowieka do rady nadzorczej /który patrzyłby na ręce zarządzającym/
Dodatkowo cały czas jest w grze możliwość powołania biegłego rewidenta do spraw szczególnych wystarczy 5 % potężna broń drobnych / choć na POLCOLORIT jeszcze z niej nie korzystaliśmy gdyż większość osób która ma te akcje w nasz Porozumieniu jest ugodowo i negocjacyjnie nastawiona / prawie rok z mniejszą lub większą częstotliwością trwają negocjacje o odkupie naszych akcji lub innych możliwościach kompromisowego rozwiązania sporu ,było kilka spotkań itd/
Prześledzcie sobie historie z przeszłości np. prześledźcie komunikaty na spółce MISPOL /podobny spór był/
PIERWSZE WEZWANIE PO 1,03 DRUGIE PO 2,23/ WARTOŚCI KSIĘGOWEJ/A ONI I TAK CHCIELI WIĘCEJ I DOSTALI Zdaniem Bakallandu, który ma 8,36 proc. akcji Mispolu, cena zaoferowana w wezwaniu Newma Hildings na akcje Mispolu, w wysokości 2,23 zł za papier, jest niższa od wartości tej spółki - poinformował PAP Marian Owerko, prezes Bakallandu. "Cieszy nas decyzja NDX o podwyższeniu ceny w wezwaniu, przyznająca tym samym rację akcjonariuszom, którzy uważają, że akcje Mispol są warte więcej niż 1,03 zł zaproponowane w poprzednim wezwaniu. Decyzji o tym, co zrobimy z posiadanym pakietem jeszcze nie podjęliśmy, ale zaproponowany przez NDX obecnie poziom ceny jest wciąż poniżej naszej percepcji wartości Mispol" - poinformował PAP Owerko. Bakalland posiada 8,36 proc. w kapitale zakładowym i ogólnej liczbie głosów na walnym Mispolu. Newma Hildings wezwała we wtorek do sprzedaży 5.915.088 akcji Mispolu, stanowiących 33,07 proc. głosów na walnym zgromadzeniu spółki, po 2,23 zł za akcję. W wyniku wezwania wzywający razem ze swoją grupą kapitałową zamierza uzyskać 100 proc. akcji Mispolu, a następnie chce podjąć działania zmierzające do wycofania akcji Mispolu z obrotu na GPW. Przyjmowanie zapisów w wezwaniu rozpocznie się 27 maja, a zakończy się 25 czerwca. W połowie grudnia 2012 roku Newma Hildings wezwała do sprzedaży do 6.081.156 akcji Mispolu, stanowiących 34 proc. wszystkich akcji i głosów na WZA spółki po 1,03 zł za akcję. W wyniku wezwania, które zakończyło się 1 lutego 2013 roku, zawarto transakcje na 133.872 akcje. (PAP) Dostali nie tyle co chcieli 4,8 zł ale znacznie powyżej wartości księgowej i ceny 1 zł z pierwszego wezwania i 2,23 z drugiego /po wartości księgowej/ ,
Bakalland chce 4,8 zł za akcję w wezwaniu Newma Hildings na Mispol 2013-06-20 17:01:00
Bakalland, który ma ok. 8,7 proc. kapitału zakładowego Mispolu, zaproponował zniesienie dematerializacji akcji tej spółki i wycofanie jej z obrotu na GPW, gdy dojdzie do skutku wezwanie Newma Hildings po cenie 4,8 zł lub gdy cena będzie ustalona przez niezależnego doradcę - poinformował Mispol w komunikacie.
Poniżej sytuacja ze spółki Yawal /wniosek z tego należy być w grupie gdyż jak grupa się dogada i da przyzwolenie na wyrzucenie z GPW to inni będą w trudnej sytuacji
Yawal zszedł z GPW w październiku 2015 r. po długich perypetiach. W maju 2013 r. rodzina Mzyków wezwała do sprzedaży wszystkich akcji po 5,99 zł – plany delistingu na takich warunkach spotkały się z oporem funduszu Pioneer i Roberta Buchajskiego. Konflikt został zażegnany wiosną 2014 r., kiedy pakiety „opozycji” kupili po dwucyfrowym kursie nieznani „filantropi”. Dopiero we wrześniu 2014 r. poprawnie przegłosowano uchwałę o delistingu. Zaskarżyło ją dwóch drobnych akcjonariuszy, ale w lutym 2015 r. pozwy zostały wycofane – można przypuszczać, że powodowie zostali wykupieni na warunkach podobnych, co Pioneer i Buchajski. A co z pozostałymi drobnymi? W grudniu 2015 r. NWZ niepublicznego już Yawalu przegłosowało trzyletni buy back po cenie nie wyższej niż 4 zł za akcję.
Dodatkowo wchodzi MAR i zarząd ma problem z możliwościami dużych kar dla zarządu ,i jak drobni coś znajdą będzie problem dla zarządu, Wracając do pytania o brak opinii zarządu do wezwania to przerabiałem ten temat ,przepisy mają lukę i pozwalają tej opini nie dawać /choć dobre obyczaje ,praktyki itd nakazuję ,ale gdyby ją dali musieliby powiedzieć coś o wrażliwym temacie ceny godziwej /a głupio kłamać bo to są konsekwencje/ ,choć w wielu stanowiskach zarządu spółki omijają też temat ceny godziwej nie odnosząc się do tej kwestii
Oto słowa Ministerstwa Finansów Obecne przepisy ustawy o ofercie/dotyczyło przepisów przed zmianą/, mogą być wykorzystywane do wyeliminowania ze spółki akcjonariuszy mniejszościowych. Zniesienie dematerializacji akcji łączy się jednocześnie z pozbawieniem akcjonariuszy mniejszościowych ochrony w związku z zaprzestaniem podlegania obowiązkom informacyjnym, a płynność akcji zostaje radykalnie zmniejszona, co może stanowić dodatkowy argument dla akcjonariuszy mniejszościowych, stymulujący ich do podjęcia decyzji o odpowiedzi na wezwanie akcjonariusza większościowego Mając na względzie, że przymuszenie akcjonariuszy mniejszościowych do sprzedaży akcji powinno mieć charakter wyjątkowy Wydaje się uzasadnione wprowadzenie zmian w celu wzmocnienia ochrony akcjonariuszy mniejszościowych.
Tymi słowami Ministerstwo Finansów popierało poprawkę dzięki której po wspólnej aktywności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych oraz Porozumienia Polcolorit w pracach nad przepisami Ustawy o ofercie publicznej, zmianie uległ próg niezbędny do podjęcia uchwały o zniesieniu dematerializacji do poziomu 90% głosów na WZA wcześniej było 80% Zmiany te zostały podpisane już przez Prezydenta i opublikowane w dzienniku ustaw. Weszły w życie z dniem 4 czerwca br.Ta zmiana jest niezwykle istotna dla akcjonariuszy mniejszościowych spółek z GPW. Oznacza bowiem, że pozycja mniejszościowych udziałowców w walce o zatrzymanie spółki w obrocie istotnie wzrośnie po wejściu w życie ww. przepisów akcjonariusze Redanu dzięki tym zmianą wygrali glosowanie i u Państwa będzie podobnie
Posłowie dostrzegają problem i jest szansa iż następna zmiana dotyczyć będzie min ceny dla wezwania ogłaszane na podstawie ART. 91 USTAWY są to wezwania których celem jest wyrzucenie z GPW ,wezwanie ma pełnić funkcję ochronną mniejszościowych akcjonariuszy a aktualnie jest to straszak ala szantaż aby sprzedać akcje ,
w przyszłości obok średnich notowań z 3 lub 6 miesięcy wprowadzę warunek cena wezwania nie będzie mogła być niższa niż wycena biegłego ,i wtedy nie będzie takich sytuacji
Otóz Panie inwAndrzejewski z tego co pamiętam, żadko wyrażał Pan jakiekolwiek zdanie w moich wątkach, raczej wklejał Pan po prostu jakieś niezwiązane z tematem artykuły. Tym razem pierwsze trzy akapity bardzo chętnie przeczytałem, ponieważ wyrażają
Pana zdanie w naqszej sprawie, ale dalszą część musiałem już sobie podarować.
z tego co pamiętam w jednym z wątków udało mi się Pana nakłonić do wyrażenia zdania.
Jednak teraz myśle, czy nie chodziło o Panów zzz, abc oraz obserwator, którzy orzekli, czakać do walnego, jak spadnie to sprzedać, choć byli przekonani, ze od walnego wzrośnie.
Korzystając z okazji, że czyta Pan mój wątek, mam nadzieję, ze da się Pan namówić aby w 3 żołnierskich słowach (bez zbędnych porównań) powiedzmy w 2-3 akapitach po dwie linijki zaproponować dalszy scenariusz.
Witam serdecznie większość tego typu sporów korporacyjnych kończy się kompromisem, czy tutaj będzie wyjątek od reguły nie sądzę, trudno przewidzieć również jak będą zachowywały się notowania na GPW zaraz po wezwaniu oraz w późniejszym terminie /nie jestem wróżką więc się nie wypowiadam/ ,wcześniej w takich sporach uczestniczyły z reguły fundusze / które wynegocjowały rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony/ teraz drobni inwestorzy dzięki jednoczeniu się ,zakładaniu Porozumień mogą walczyć o swoje prawa.
U Państwa fakty są takie iż drobni mają taki argument iż bez ich zgody nie będzie wycofania z GPW, Pan Sawicki nie może również zrobić przymusowego wykupu bo takie są przepisy ma za mało akcji ,jeśli chce swój cel osiągnąć musi dogadać się z drobnymi co do ceny w następnym wezwaniu ,Chyba iż zrezygnuje z tego pomysłu Pozycja drobnych może się tylko wtedy osłabić jeśli Sad nie nakazałby anulować niekorzystnych zmian w statucie ,jednak o tym przekonamy się dopiero za kilka lat Można próbować udowodnić iż było działanie na szkodę akcjonariuszy mniejszościowych /ale należy mieć dowody/ lub na podstawie podejrzeń powołać rewidenta /jednak jeśli on nic nie znajdzie to pokrywacie jego koszty/ jeśli znajdzie możecie wywalczyć odszkodowanie /a przeciwnik jest wypłacalny/ Innym wariantem może być współpraca z drobnymi ,może nawet wspólnie dofinansują Spółkę,nie byłem na walnym nie wiem jaka jest atmosfera
Ciekawe też jest po co Noble dawał komunikat o przekroczeniu 5 % ,przecież mogli na 4,99 % siedzieć bez przekroczenia progu,gdyby fundusz nie sprzedał akcji zgodnie z przepisami przy głosowaniu grupami drobni mogliby poprzeć człowieka funduszu do rady nadzorczej ale z drugiej strony na wczorajszym Walnym się nikt z Noble nie pojawił
Co do notowań to później będzie ciekawie drobni nie będą sprzedawali akcji/ a może będą dokupywali/Pan Sawicki też nie będzie sprzedawał .
Wszystkim którzy nie sprzedadzą zalecam tak jak mamy na POLCOLORIT zrobić takie Porozumienie /wtedy jako akcjonariusz znaczny będziecie w raportach/ wtedy unikniecie historii ze Spólki Yawal
1. Strony zawierają porozumienie, o którym mowa w art. 87 ust. 1 pkt. 5 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1382) o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych (dalej „Ustawa”), dla prowadzenia trwałej polityki wobec Spółki polegającej na dążeniu do: a) zachowania przez Spółkę statusu spółki publicznej, b) zapewnienia ochrony i poszanowania praw akcjonariuszy mniejszościowych, c) zwiększenia roli akcjonariuszy mniejszościowych w akcjonariacie, d) zwiększenia wpływu akcjonariuszy mniejszościowych na skład rady nadzorczej Spółki, e) zapobieżenia przymusowemu wykupowi akcji od akcjonariuszy mniejszościowych. 2.Porozumienie ma charakter otwarty i może do niego przystąpić każdy akcjonariusz Spółki poprzez zawarcie niniejszego Porozumienia z Przedstawicielem.
Poniżej historia z Yawalu /gdzie leszczy wykręcono/ dlatego zalecam przystąpić do grupy a nie przyglądać się z boku,oczywiście jak ktoś chce to sprzedaje akcje /jego świadomy wybór/ a piszących tutaj rozliczy historia kto miał racje
Yawal zszedł z GPW w październiku 2015 r. po długich perypetiach. W maju 2013 r. rodzina Mzyków wezwała do sprzedaży wszystkich akcji po 5,99 zł – plany delistingu na takich warunkach spotkały się z oporem funduszu Pioneer i Roberta Buchajskiego. Konflikt został zażegnany wiosną 2014 r., kiedy pakiety „opozycji” kupili po dwucyfrowym kursie nieznani „filantropi”. Dopiero we wrześniu 2014 r. poprawnie przegłosowano uchwałę o delistingu. Zaskarżyło ją dwóch drobnych akcjonariuszy, ale w lutym 2015 r. pozwy zostały wycofane – można przypuszczać, że powodowie zostali wykupieni na warunkach podobnych, co Pioneer i Buchajski. A co z pozostałymi drobnymi? W grudniu 2015 r. NWZ niepublicznego już Yawalu przegłosowało trzyletni buy back po cenie nie wyższej niż 4 zł za akcję.
Faktem jest iż bardzo dużo osób nagania na sprzedaż ,bardzo dużo nowych osób ,jeśli policzymy pseudonimy to może jest więcej pseudonimów niż akcjonariuszy, nie wiemy też kto skupuje akcje na GPW i co z nimi zrobi możemy tylko gdybać
Panie inwAndrzejewski, przekroczył Pan określony przeze mnie format, ale zdecydowanie tym razem wszystko jest na temat. Bardzo dziękuję za Pana komentarz.