Głosami prezia i chyba tylko jego, zatwierdzono dalsze istnienie tego mega przekrętu czyli nadal prezie będą się bujać bentleyami i brać niezłe pensyjki na koszt inwestorów. A gdzie KNF, prokuratura i inne organy ścigania. Jak ktoś ukradnie batonik to go do pierdla a jak setki milionów to jeszcze mu nasi medal dają.
Ten złodziejski prezes Leszczyński śmieje się bezczelnie z akcjonariuszy i dogaduje się pod stołem z KNF a Rozłucki zdziwiony co się dzieje z giełdą a co cały czas zasiadał w radzie giełdy a teraz nic nie wie że takie przekręty istniały i do nadal żadnej kontroli .