jak ktoś uważa, że są szanse na wzrosty to jest czas na kupowanie. Jeden grosz w te czy w te nie robi duzej róznicy. A jak ktoś uwaza ze spadnie to powinien sie zrzucic z akcji. Ludzie - podejmijcie decyzje :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Dnia 2016-04-06 o godz. 14:58 ~iii napisał(a): > jak ktoś uważa, że są szanse na wzrosty to jest czas na kupowanie. Jeden grosz w te czy w te nie robi duzej róznicy. A jak ktoś uwaza ze spadnie to powinien sie zrzucic z akcji. Ludzie - podejmijcie decyzje :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
trzeba poczekac na 15gr, najdalej jutro mocne obijanie
Jaka będzie sytuacja z kursem ??? To raczej pytanie do Prezesa i dużych udziałowców. Od ich polityki i od kosztu pieniądza potrzebnego do restrukturyzacji zależy kurs akcji.
Jestem zawsze otwarty na krytyczną dyskusję o spółce. Ale nie rozumiem dlaczego sytuacja ma być teraz gorsza w stosunku do tego, co było przed walnym? To, że emisja będzie przegłosowana dopiero za miesiąc coś według Was zmienia?
Powiedzmy sobie jasno. Admiral to Kleba. To on to rozkręcił, on może wszystkich przegłosować, to on zmienia zarząd i dlatego zarząd robi to, co on im każe. To Kleba wie najlepiej co dzieje się w spółce i reszta akcjonariuszy, nawet tych posiadających ponad 5% się nie liczy: nie ma takiego dostępu do informacji i nie ma tak mocnego głosu. Zarząd, a więc i Kleba wiedział kto przyjeżdża na walne. Jeśli ilość akcji w posiadaniu tych, którzy się zapowiedzieli + to co ma Kleba nie dawało kworum, to po co miał on sobie zawracać głowę, jeśli bez kworum nie uda się tego przepchnąć? Z pewnością ma on wiele ważniejszych rzeczy do robienia w tym czasie. Do tej pory pojawiał się na walnych i tak też będzie następnym razem. Na kolejnym walnym kworum nie będzie już obowiązywało i wtedy będzie uchwalona emisja po 0,25 zł.
A po drodze wiele może się jeszcze wydarzyć, oczywiście dobrego lub złego, ale myślę i mam taką nadzieję, że obecny zarząd w odróżnieniu od poprzedniego ma plan i wie co robi. I że będzie realizował ten plan metodą małych kroków, a nie wielkiego krocza ;-)
To, że znajdą się chętni na akcje z emisji po 0,25 zł oceniam na 80%. To, że zostaną sprzedane wszystkie akcje po 0,25 zł oceniam na 50%.
Moje szacunki opieram na rozmieszczeniu w filiżance fusów z herbaty, którą właśnie wypiłem ;-)
Z innej beczki. Restrukturyzacja spółki jest już w zaawansowanym stadium. Nie wiem ilu z Was to pamięta, ale o ile pamięć mnie nie zawodzi, Admiral uzyskał 7-letnie zwolnienie z podatku od tczewskich nieruchomości (jakieś 200-250k PLN/rok), warunkiem było powstanie x miejsc pracy. Nie wiem dokładnie ile to miało być, ale zdaje mi się, że obecnie zatrudnionych jest trochę więcej osób i uważam, że należałoby rozważyć częściowy powrót do podwykonawców w takim stopniu, aby nie stracić ww. ulg. Moim zdaniem, choć pracownicy AB zarabiają słabo, to jednak utrzymywanie takiej kadry przez cały rok jest zbyt kosztowne, zwłaszcza w okresach, gdy jest mniej pracy. Zdaje się, że cięcia płac, które miały miejsce jakiś czas temu miały temu służyć, bo część osób zrezygnowała. Kiedyś sam byłem w takiej sytuacji, że mój były pracodawca, który miał problemy finansowe zaczął dokręcać śrubę pracownikom i ludzie zaczęli odchodzić. Gdy została już optymalna ich liczba, śruba została lekko poluźniona, co pozwoliło zatrzymać pozostałych pracowników i zmniejszyć koszty prowadzonej działalności w długim horyzoncie czasowym (bo pensje już nigdy nie wróciły do poziomów sprzed "kryzysu", a dodatkowo etatów było mniej). Admiral szuka oszczędności, a to klucz do rentowności. Jest to jednak proces, który trochę trwa, a jego powodzenie nie jest pewne.
Taka teoria mi się urodziła: może sytuacja się na tyle poprawiła, że nie potrzeba jest emisja. Skąd takie myślenie - pamiętacie produkcję drzwi? może przyszły jakieś przelewy i sytuacja nie wymaga dodruku akcji.. ostatnie NWZA było ogłoszone w krytycznej sytuacji gdy wyszło, że są zaległości w płatnościach to z mojej szklanki z kawą
Czytam Twoje wypociny, od zawsze to zwykłe ble ble ble. Napisz wreszcie coś konkretnego. Mój kubek po kawie ma jescze trochę fusów, spróbuję coś powróżyć. Może będzie bardziej konkretne niż to co piszesz.
Konkretnie to popatrzcie sobie ostatni raport, zamiast patrzec w fusy. Płynności brak, jest nowe zlecenie na stal, sezon produkcyjny łódek w szczycie, koszty stałe nie poszły na spacer. Widzę jakiś brak determinacji, tak jakby przestało komuś zależeć na Admiralu. To są moje obawy poparte cyframi z raportu i brakiem widocznych działań.
To po co tu siedzisz, skoro to taka beznadzieja? Wszyscy wiemy, że jest kiepsko, gdyby było dobrze, to kurs byłby gdzie indziej. Teraz rozchodzi się o to, czy będzie lepiej. Bo gorzej oznacza już tylko upadłość, za to pole do poprawy jest ogromne. Zdaje sobie sprawę z kiepskiej sytuacji ADM, można by dużo tu o tym pisać i tak też robiłem. Nadzieja w nowym zarządzie i osobiście wierzę, że spółka przetrwa. Jeśli nie wierzysz w spółkę, to po co tu jesteś? Może czas uciąć straty?
To Ty tak naprawdę, poważnie nie umiesz znaleźć tego adresu? Jeśli tak to OK, pomogę, ale weź lepiej pod uwagę moją radę z innego wątku. Jest taka strona jak Google. Wejdź na nią i wpisz sobie "Stocznia Tczew". Wtedy Twoim oczom ukaże się ten adres.