Jest coś na rzeczy skoro doszło do dwóch transakcji w ciągu roku:
- zakup przez Panią Martę Szymańską (wówczas pełniącą funkcję Prezesa) 2.500.000 akcji po 12 gr (obecne 1,2 zł)
- kupno Extra Media Sp. z o.o. za 5.000.000 akcji LARK przy cenie w okolicach 14 gr (obecne 1,4 zł)

Skoro sytuacja jest tak beznadziejna, to kto wchodziłby z taką gotówką w akcje, których nikt nie będzie chciał kupić i spadną na grosze? Kto sprzedawałby firmę za nic nie warte akcje? Z pewnością w obu tych przypadkach Nabywcy akcji liczą na to, że będą je mogli w rozsądnym okresie czasu spieniężyć z jakimś chociaż minimalnym zyskiem.

pytanie zasadnicze ile bedzie trwal ten codzienny handel kilkoma akcjami, na tym gownia ym obrocie nie ma szans nic zarobic, ten caly mit to moja najwieksza wtopa od kiedy bawie sie na GPW , gdzie ja mialem rozum ze wszedlem w MIT zamiast w KGHM (tam okresowe wzrosty sa pewne jak w banku).

Mam podobnie, bardzo się tu przejechałem. Tu nie ma co liczyć na dobre serce Zarządu. Tu trzeba liczyć na to, że sami chcą zarobić w odpowiednim momencie. Polityka informacyjna spółki, czy tak zrealizowane zakupy akcji przez ówczesną Panią Prezes, aby nie podnieść kursu, mówią wszystko o stosunku Zarządu do drobnych akcjonariuszy. Aczkolwiek, tak jak pisałem wcześniej, coś tu jest na rzeczy.

te 10 akcji co dzisiaj ktos sprzedal to na paczke fajek potrzebowal ?