Kurs w czarnej d..., nikt nie kupuje tego śmiecia więc prezes i vice prezes zarządu mianują się dodatkowo dyrektorami oddziałów. Będzie dodatkowa kasa.
Pojawiające się zlecenie kupna i sprzedarzy przed otwarciem sesji i znikające te same zlecenia przed zamknięciem notowań w tym samym czasie, to chyba nasz animator akcji tego śmiecia. Robi to dzień w dzień.
Scalenie acji przy kursie 0,28 gr zrobili dla poprawienia płynności i wizerunku spółki. Efekt jaki jest to widzimy. Kurs trzymaja na poziomie 12 zł. czyli 0,12 gr przed scaleniem. Jaki Zarząd taka spółka. Śmieć jakich mało.
Dnia 2016-03-30 o godz. 19:48 ~job napisał(a): > Cena zakupu jest teraz tak atrakcyjna, że ten co chciał sprzedać 6,5 tys. akcji po 12zł teraz dokupuje bo ze sprzedaży się wycofał.
Atrakcyjna cena kupna, to znaczy jaka? Kto kupuje 1 akcję po 10,59 zł. a nie wszystkie? Tę 1 akcję ktoś zaraz dokłada na s po 10,59 zł. Może to ten sam co chce sprzedać te 6,5 tys. akcji? Ten pakiet zaraz się pojawi ponownie ale na niższym poziomie jeżeli po tej cenie nie będzie chętnych. Jeżeli te ceny są tak atrakcyjne to dlaczego nie kupują Zarządzający tym śmieciem?
Wyniki nie mają znaczenia na kurs Balticonu!!! Ważne by znalazł się ktoś kto zadba o konkretne obroty. Arkusz zleceń sprzedaży praktycznie pusty. FF też niski.,można mocno podkręcić kurs ...
Taki raport a tu taka lipa, nikt nie kupuje. Może by pan "prezes" tego śmiecia kupił, który jeszcze przed scaleniem akcji twierdził, że 0,65 gr za akcję to bardzo tanio. Zapraszamy pana prezesa do zakupu akcji wystawionych do sprzedaży do poziomu 65 zł.
"prezes" tego śmiecia jak pokazuje historia jest wyjątkowo mało wiarygodny to co mówił wówczas o niskiej cenie akcji, scaleniu akcji pod pretekstem lepszej wyceny, poprawy płynności i wizerunku spółki a przede wszystkim miał to być pierwszy krok w przejściu na rynek regulowany. I co dzisiaj mamy? Wielkie g....o. Tylko zarząd ma się dobrze.