Patrząc chłodnym okiem to wbrew pozorom dobra wiadomość. Skończą się egzekucje, zajęcia komornicze i inne uciążliwości utrudniające Spółce normalne funkcjonowanie. W grudniu wejdzie do Spółki kasa z Hotelu Polonia, która powinna wystarczyć na zaspokojenie banków. Reszta wierzycieli będzie musiała przez jakiś czas zacisnąć zęby, aż Hefal stanie na nogi. Hefal zresztą też musiał wielokrotnie zaciskać zęby przez niewypłacalnych kontrahentów. Co dalej? Rynek budowlany opornie, ale jednak dźwiga się po kryzysie. Hefal ma szansę ciągle płynąć, co w dużej mierze nie udało się ich konkurencji. Może zatem być ciekawie. Największym problemem, z którym Szkopek będzie się musiał szybko uporać,to znalezienie menadżerów w miejsce Dajki i Puzonia. Kwalifikacje tych panów są powszechnie znane więc nie ma potrzeby ich komentować w tym miejscu. Jeśli zatem układ się powiedzie, rynek inwestycyjny w 2016 i 2017 zasilą wreszcie duże środki z budżetu spójnościowego, Spółkę zasilą prawdziwi menadżerowie, to może się to naprawdę udać. A wtedy będzie ciekawie.