Zarząd Spółki i3D S.A. (Emitent, Spółka) z siedzibą w Gliwicach informuje o otrzymaniu i podjęciu w dniu 2 września 2015 roku zlecenia na wdrożenie oprogramowania i aplikacji symulatora jazdy samochodem w oparciu o Quazar3D dla uczelni w Pradze. Wartość zlecenia wynosi 597 000,00 zł netto. Termin realizacji zlecenia – IV kwartał 2015 r. Podstawa prawna: §3 ust. 2 pkt 2 Załącznika nr 3 do Regulaminu Alternatywnego Systemu Obrotu "Informacje bieżące i okresowe przekazywane w alternatywnym systemie obrotu na rynku NewConnect
Tu się zaczynają dopiero kontrakty ....:) a spółka nie w tym kierunku zmierza :) :)
No mam duże wątpliwości, zobowiązania krótkoterminowe po ostatnim raporcie wynoszą ponad 8 i pół miliona, przy przychodach które r do r były mniejsze. Spółka nie potrafi zarabiać i ten proces widoczny jest od kilku lat
Telemedycyna zrewolucjonizuję ochronę zdrowia (Centrum Prasowe PAP) 15.09. Warszawa (PAP/ePoczta) - Globalny potencjał leczenia chorób przewlekłych z wykorzystaniem telemedycyny sięga miliadrów dolarów. Zdaniem Anny Rulkiewicz, prezes LUX MED., telemedycyna pozwala na efektywne zarządzanie nakładami i zasadnicze wsparcie bezpieczeństwa procesu leczenia pacjenta. W Krynicy-Zdroju na XV Forum Ekonomicznym dyskutowano o rewolucji informatycznej w ochronie zdrowia, jak określono rozwój telemedycyny. To segment rynku, który w ocenie ekspertów ma olbrzymi potencjał rozwoju. Prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji Wojciech Matusewicz zauważył, że są dziedziny medycyny, które już w tej chwili używają technik informatycznych. Telemedycyna jest wykorzystywana do przesyłania zdjęć i opisów badań radiologicznych. Można by ją natomiast szerzej zastosować w diagnostyce. - Kolejka dzisiaj do kardiologia wynosi niecałe 3 miesiące, przy dobrej ocenie lekarza POZ i możliwości telekonsultacji, ta kolejka ma szanse wybitnie się zmniejszyć - ocenił Matusewicz. Jednym z podmiotów rynku opieki zdrowotnej w Polsce, który już obecnie korzysta z telemedycyny jest Grupa LUX MED, stosująca tę technologię m.in. w teleradiologii. Jak podkreśliła prezes Grupy LUX MED Anna Rulkiewicz, telemedycyna pozwala oddzielić miejsce badania, od miejsca opisu. - Miejsce świadczenia usługi może być zupełnie gdzie indziej, niż miejsce jej opisu. Nie musimy mieć lekarza w każdym miejscu wykonywania badania - zaznaczyła. Dzięki teleradiologii wykonujemy już 200 000 opisów badań rocznie. Według Rulkiewicz niesie to za sobą istotną redukcję kosztów, ale - jak podkreśliła - telemedycyna to nie tylko oszczędności, to też bardzo duże wsparcie bezpieczeństwa procesu leczenia pacjenta. Zastrzegła jednak, że mowa tu jedynie o wsparciu tradycyjnych badań w gabinecie. - Telemedycyna w tym świecie, w którym żyjemy bardzo szybko, w którym ludzie starsi potrzebują stałego monitoringu, jest doskonałym uzupełnieniem - oznajmiła prezes LUX MED. Wyjaśniła, że LUX MED, wprowadził e-czaty z lekarzem lub pielęgniarką, które odbywają się po wizycie w gabinecie lekarskim. - One bardzo dobrze działają, pacjent czuje się z nami bezpieczniej. Po każdej konsultacji tradycyjnej, jeżeli coś mu przyjdzie do głowy, czy czegoś nie zrozumiał i chciałby się skonsultować, ma do tego bardzo łatwy dostęp - zaznaczyła. Jak dodała, grupa już obecnie używa również łatwego dostępu do recepty w przypadku chorób przewlekłych. Można ją zamówić przez portal pacjenta bez konieczności udawania się do lekarza. - Jeżeli ma się chorobę przewlekłą, lekarz doskonale zna swojego pacjenta, nie trzeba iść, nie trzeba czekać na wizytę, by taką receptę odebrać - zauważyła. Dodała, że z punkt widzenia operatora medycznego telemedycyna ma również znaczenie przy koordynacji procesu leczenia pacjenta. - Staramy się wprowadzać interdyscyplinarność, czyli możliwe telekonsultacje lekarza z lekarzem, rozmowę po diagnozie - wyjaśniła. W jej ocenie telemedycyna buduje ponadto bliską więź lekarza z pacjentem. Zdaniem ministra zdrowia Mariana Zembali, informatyzacja służby zdrowia niesie ze sobą nową jakość dostępności do specjalistów i współpracy lekarzy różnych specjalności. Przywołał pilotażowy program telekonsultacji medycznych Zespołu Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. - Telekonsultacje w zakresie kardiologii, w zakresie geriatrii stały się faktem. Korzystając z tej samej metodyki będziemy wprowadzać je do innych specjalności - oświadczył. Minister zdrowia przekonywał, że model ten został uznany przez ekspertów za skuteczny, bezpieczny, tani i dostępny. - To konkretne działanie, które już stało się faktem, łączy nas, nie dzieli, jest powodem do zadowolenia - powiedział Zembala. Minister oznajmił, że program pilotażowy stał się asumptem do tego, żeby wspólnie z resortem administracji i cyfryzacji oraz resortem rolnictwa i rozwoju wsi uruchomić w kraju kolejnych 40 programów. Z kolei Łukasz Kołtowski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przytoczył dane, z których wynika, że globalny potencjał leczenia chorób przewlekłych z wykorzystaniem telemedycyny sięga miliadrów dolarów. Jak wyjaśnił, badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii pokazało dwa ważne elementy: redukcję śmiertelności o 50 proc. i redukcję hospitalizacji o 20 proc. w grupie pacjentów z POChP, cukrzycą i niewydolnością serca. - To są trzy najważniejsze jednostki chorobowe, które generują koszty dla systemu. 20-proc. redukcja hospitalizacji to są gigantyczne oszczędności w służbie zdrowia - ocenił. Uczestnicy panelu zgodzili się z tezą, że rynek e-zdrowia i telemedycyny posiada ogromny potencjał wzrostu, podkreślali natomiast konieczność uregulowania jego strony prawnej. Zdaniem prawnika Michała Czarnucha obecnie jesteśmy w kluczowym momencie, ponieważ na Komisji Zdrowia dyskutowane są zmiany, które mają wprowadzić telemedycynę do polskiego systemu. - Mamy regulację na etapie prac parlamentarnych, natomiast to jest początek drogi, należy dalej nad tym pracować - zaznaczył. Nasze globalne doświadczenia wykazują, że telemedycyna poprawia dostęp do opieki zdrowotnej, umożliwia lepszą koordynację opieki nad pacjentem, ułatwia efektywne wykorzystanie nakładów i odgrywa ważną rolę w edukacji pacjentów - powiedział dr Paul Zollinger - Read, Dyrektor Medyczny grupy Bupa, której częścią jest LUX MED. Źródło: Centrum Prasowe PAP
Marzenia , piękna sprawa jednak rzeczywistość jest zgoła inna !! Ta spółka to koszmar inwestorów , długi rosną notowania od dnia debiutu zaś systematycznie spadają . Widać spółka nie ma pomysłu na biznes , mami inwestorów obietnicami bez pokrycia tracąc na kolejnych projektach , jedno co im naprawdę wychodzi to drukowanie coraz to nowych obligacji . Swoją drogą ciekawe kto i za ile je obejmuje ?