Witam
Spółka ma bardzo dobry RAPORT niedługo debiut BVT oraz dywidenda ale.....nie uważacie że ktoś tu robi nas w WAŁa?Tak niby dobrze obroty wysokie a kurs w miejscu?Moim zdaniem pod te wszystkie infa ktoś robi SZTUCZNE obroty i wali w rynek akcje tylko czemu nie ma informacji o sprzedaży czyżby był pod progiem i nie musi informować?Jakby ktoś SKUPOWAŁ to by były obroty wysokie co jest zrozumiałe i kurs by szedł na PÓŁNOC zlecienia by były wycofywane kurs wyższy a tu stoi w miejscu.Zawsze było pisane duże obroty i mały wzrost kursu oznacza jedno-----SYPANKO I UBIERANIE.

pamiętaj że byli tacy którzy kupowali jeszcze nie tak dawno poniżej 1,3x i po prostu wyskakują Wakacje dla niektórych to sezon ogórkowy a kasa na bułki się kończy...

Zgadzam się z opinią spóźnionego, część z Tych ci co zarobili już 40-50 gr sprzedaje bo potrzebuje kasy może nie koniecznie na wakacje. Będzie dobrze

Jasne, odkupią po 4 zeta od nas i też będą mówić że to promocja. Jak bvt wejdzie na parkiet to kupiec migiem powinien podjechać na 5 zeta, no może do wiosny.

Na razie strategię mają taką: Postawili straszaki na 1,8 i 1,95 i zbierają z ryneczku wszystko co się nawinie. Pewnie jak przestaniecie oddawać to straszaki się wycofają i witajcie w alpach, albo wyżej. Nikt przy zdrowych zmysłach nie odda teraz akcji kupca poniżej chociaż 4 złotych za papierek, a przecież w raporcie napisane jest jak wół że co chwilę będą nowe projekty i każdy z nich jak bvt ma lądować na bananie. Za rok może nie uda się kupić akcji kupca poniżej 10 zeta. Trzeba czekać na debiut bvt i reakcję inwestorów.

Nic dodać nic ująć w pełni się zgadzam z kolegą.

Prezes Wróblewski skupuje akcje swojej firmy, FF coraz mniejszy : https://www.bankier.pl/wiadomosc/KUPIEC-S-A-Transakcje-dokonane-przez-osobe-zobowiazana-7274404.html

Ewidentnie kurs jest trzymany za pysk, aby zebrac jak nawiecej od ulicy. Znany numer. Dwa batonny gora i dol i ulica oddaje az milo. A potem kupuje 200-300% wyzej po odcieciu.

Ile razy mozna nabrac sie na ten numer?

Tyle razy ile sie to robi na ile rynek pozwala... koniec wakacji ludziska nie mają kasy i na pewno sypną..... ale do czasu...

To kto ma jeszcze trochę oleum w głowie może coś dla siebie zrobić. Jutro może być za późno.