tradycyjnie. kolejna emisja pp po 10 gr dla samych siebie.potem obietnice perspektyw rozwoju i takie tam. potem podbitka do 30-40 gr albo i wyzej i wywała. czyli jak zwykle. chetnych tu nigdy nie brakło na ten '''zacny''' papier. i da sie zyc.
Nie mam najlepszego zdania o spółce, jak sami wiecie ale patrząc obiektywnie, jeśli okaże się to co zapowiada prezes stanie się faktem, można zagrać tutaj spekulacyjnie na wzrost. Połączenie się z partnerem zewnętrznym który ma kontakty z odbiorcami mogłby wpłynąć na przychody, zwiekszy sie zasieg sprzedaży, partner może wnieść profesjonalizm do spółki. Druga sprawa wykupienie NDELA w całości zamknął by temat niedomówień na temat jak oni się dzielą zyskiem/przychodem z tych wszystkich zamówień. Bo do tej pory jest to dość niejasne. Kiedyś wspominali, że wykup ndla nie byłby duży kosztem zważywszy na obecna wycene vedii, więc mogli by wyemitować obligi/akcje jeśli obejmie ją zarząd może nie być to coś negatywynego dla pozniejszego zachowania sie kursu, no i oczywiscie cena po jakiej wezmą też jest istotna, tak czy siak nie będzie to duża emisja bo i cena za te 40 procent udziałów będzie śmieszna.
Jeśli dotrzymają słowa to i ja widzę jakiś promyczek nadziei dla tej spółki choć do tej pory mam o niej raczej negatywną opinie.
jak teraz grać takim chłamem przy cenie 17 gr? większość spółek robiła z tego wodospad bo nikt nie chce ryzykować 3-letniej lokaty dla jednego tiku. Ale ci goście wiedzą lepiej..... no to niech się sami męczą. wszyscy już porobili scalenia, przy cenie 2 coś by w rynek upchnęli ale to tacy co się nie uczą i co nie chcą się uczyć. Najlepiej wpisać do statutu, że trzeba ich podziwiać i nie wolno krytykować. Tak zarzynają fajny pomysł i fajny produkt.
Najbliższa przyszłość pokaże czy prezes napisał prawe, najpierw: info o podpisaniu listu intencyjnego o połączeniu (poznamy nazwę partnera), info o sposobie i terminie przejęciu pozostałych 40 procent udziałów prawdopodobnie pierwsze próbne zamówienia na produkty, które są na etapie wdrożenia.
tego nie potrafią lub nie chcą umieć. czyste i bezinteresowne szkodnictwo polegające na traktowaniu inwestorów jak dojne krowy. sam produkt nie wystarczy żeby istnieć na giełdzie.