Czyżby mieli się czym pochwalić? Czy w raporcie rocznym znajdziemy coś, czego nie było w raportach kwartalnych? Czyżby postanowili zawalczyć o kapitalizację pozwalającą na przejście na GPW? Czy raporty za I i II kwartał też przyspieszą?
Zawsze mogą stwierdzić, że te inwestycje nie miały aż tak negatywnego wpływu na wynik netto. W końcu coś by tam zarobili, gdyby nie inwestycje, a dodatkowo mieli zysk 2,6 mln zł ze sprzedaży kawałka ziemi w Tczewie za 3,3 mln zł. Gdyby chcieli, mogliby odpowiednio to zaksięgować i pokazać te 2 mln zł zysku netto. Oczywiście nie zwiększyłoby to poziomu gotówki w kasie, ale na papierze obecna wycena byłaby jeszcze bardziej atrakcyjna. Chociaż problem MetLife-a udałoby się rozwiązać szybciej :-)
Ciekawy jestem, czy rzeczywiście pokażą raport w Poniedziałek Wielkanocny. Może się pomylili i mieli na myśli wtorek i teraz się trochę spóźnią - nie byłby to ich pierwszy raz ;-)
Ciężko powiedzieć, bo nie wiadomo kiedy to oni sypią, a kiedy kto inny. Ale jeśli kilka sesji temu to byli oni i teraz też, to powinno im zostać jakieś 1,4 mln papiera (bo dzisiaj trochę sprzedawali, a trochę kupowali, żeby podbić kurs i żeby wygenerować popyt). Wygląda na to, że chcą się ewakuować przed wykupem obligacji. Mam nadzieję, że to właśnie MetLife wychodzi, że robią to, żeby ograniczyć ryzyko a nie dlatego, że mają dostęp do negatywnych informacji, które my wszyscy dopiero poznamy. Ja siedzę tu już zbyt długo, żeby być obiektywnym.
Aby wywalić 1,4 mln papiera w 3 sesje (we wtorek jest wykup jednej serii obligacji, w czwartek drugiej), musieliby zjechać z kursem jeszcze o kilka groszy. Powinno teraz pobujać, można pobawić się w oszacowanie dołka i tam się ustawić. Można też postarać się po drodze zrobić jeszcze kilka kółek po 1-2 grosze i dopiero gdy MetLife-owi będą kończyły się akcje, spróbować złapać ich resztkę w dołku. Można też trzymać się z daleka, jeśli od tego bujania ma się już objawy choroby morskiej. Można również zamknąć pozycję ze stratą, jeśli ma się już dosyć tej spółki.
Jeśli MetLife zamknie pozycję w ciągu najbliższych 3 sesji, a we wtorek i czwartek dowiemy się, że obie serie obligacji zostały wykupione, to w ciągu tygodnia do ugrania będzie 30% dla tych, który kupią w okolicy dołka. 2 kwietnia Kleba Invest wykupiło obligacje, co prawda z poślizgiem, ale się udało. Aż żal, że na koncie mam same drobniaki :-(
KlebaInvest wykupił z opóźnieniem nie dlatego, że ma problemy tylko dlatego że kredyt został udzielony za późno ( zabezpieczenie hipoteka 2 razy większa niż kredyt)