Wiedząc jak złe są wyniki za 2014, wprowadzili raporty comiesięczne, żeby nie wywołać paniki i traktować 2014 po prostu jako przeszłość. Ale nie wiem czy rynek uwierzy...
No i ten list prezesa taki smutny. Wiadomo, nie ma się z czego cieszyć, ale brakuje w nim konkretów, co chcą zrobić, żeby było lepiej? No nic, trzeba czekać na poranne otwarcie