Sorry jank, jakoś niedokładnie przeczytałam to co napisałeś i nie zauważyłam, że odniosłeś się do komunikatu spółki. Obyś miał rację, że ten komunikat jest już nieaktualny. :)
Może zachowajmy trochę zdrowego rozsądku, spółka jest na bardzo dobrej drodze do szybkiego rozwoju. Wg mnie bardzo istotną kwestią jest w średnim terminie zmniejszenie FreeFloat oraz uspokojenie sytuacji w stałym akcjonariacie. Dodatkowo cały czas należy mieć na uwadze tzw. "rozgrzanie, przegrzanie" spółki. Zbyt duże zainteresowanie inwestorów może spowodować euforię na akcjach spółki, a następnie równie silny krach. W końcu to NC, a więc mało płynny rynek.
Wg analizy technicznej, jezeli na trwałe nie przebiją oporu na 2 zł to nie ma szans na dalsze wzrosty. Raczej oczekiwałbym konsolidacji aż do kolejnego raportu z ewentualnymi strzałami pod granicę 2 zł, gdzie można sprzedawać
1. kiedy wyjasni sie sytuacja konfliktu akcjonariuszy przeniesiona z boruty - to tutaj jest zrodlo irracjonalnej podazy
2. brak popytu zeby skonsolidowac notowania wynika z niewiedzy inwestorow o spolce... wyjscie altusa tfi jest obierane falszywie - gdyz nie wynika z sytuacji i postrzegania fundamentalnego spolki Agtes - a jest odpryskiem wojny o Borutę - ale bez glebszej analizy inne fundy tego nie wiedza - i trudno bedzie przebic sie przez ten stereotyp
stawiam ze wojna na borucie wkrotcer sie skonczy i agtes ruszy...
perspektywa inwestycji 1,5 roku - cena docelowa 7 zl. ktora pozwoli przeniesc sie na gpw - a tam ok 10-12 zl.
Dnia 2015-02-18 o godz. 09:39 ~jank napisał(a): > perspektywa inwestycji 1,5 roku - cena docelowa 7 zl. ktora pozwoli przeniesc sie na gpw - a tam ok 10-12 zl. >
Jeżeli sprawdzi się ta Twoja prognoza jak ta dzisiejsza "rura do góry" to raczej przewiduję 2 zł za 2 lata. Naprawdę zachowajmy zdrowy rozsądek, nie przerabiajmy z negatywnych informacji pozytywów.
ciekawe, kiedy bedziemy kupowac roczne zyski tej firmy. Chyba wkrotce, bo narazie wychodzi 56 gr. na akcje, ale to juz przeszlosc, gdyz nalezy sie spodziewac tak skromnie w tym roku + 30 procent wiekszy zysk. Przeciez to nie jest bankrut, o co tu k...wa chodzi?