Ktoś wychodzi, ale co dalej?

No ciekawe ...

hochtief dobrze płaci
jak hef nic nie zepsuje bedzie ok

Hefal to bagno-łatwo wejść ale wyjść praktycznie nie sposób - nawet jak się przy tak słabej płynności uda po kilku miesiącach to tylko ze stratą. Ten zarząd i udziałowcy pogrążają tylko firmę - potrzeba nowej świeżej krwi - poważnego biznesmena który odkupiłby od p.Szkopków udziały, zmienił zarząd na zawodowców a nie jak dotąd udziałowców spółki i rozwinął działalność w nowych kierunkach nie odpuszczając tego w czym kiedyś Hefal był dobry. Im dalej będą akcjonariusze od bezpośredniego zarządzania tym tylko lepiej będzie to służyło spółce.

Oj Dociekliwy cały czas narzekasz. Ostatnio, że brak dużych zleceń. Są - to na zarzad.

Jest słabo co odzwierciedla cena. Wycena spółki na poziomie 2 mln zł pokazuje ich obecna sytuację. Teraz może być już tylko lepiej :).

Myślę, że w tym roku dojdzie do polaczenia Alumastu z Hefalem. Czekają tylko, zeby kursy akcji mniej wiecej były takie same, żeby zrobic wymiane 1:1.

Zostaje narzekanie, bo w praktyce nie ma szans wyrazić swojego zdania w inny sposób niż na forum i to w ten sposób. Akcjonariusze mniejszościowi nie liczą się. 2 panowie (i pani jednego z nich) mają ponad 50%akcji, zatem robią co chcą a naiwni akcjonariusze nabyli drogo papiery aby zrobić dobrze tym 3 osobom a sobie źle. I w dużym demokratycznym kraju wykorzystano giełdę aby kilka osób z małej spółeczki dorobiło się - nie na dobrze prosperującym biznesie - bo jest on fatalnie zarządzany!!! tylko na wystawieniu naiwnym akcji za które srogo przepłacili. A udziałowcy założyciele i tak nie wykosztowali się bo objęli akcje w cenie nominalnej. I w d....mają akcjonariuszy mniejszościowych, zarządzanie firmą oraz zwykła godność i przyzwoitość bo skoro nie idzie im już 3 lata to niech ustąpią i powołają do zarządu zawodowców skoro sami są nieudacznikami. TO ZARZĄD SPÓŁKI odpowiada za te straty, corocznie powiększane, w tym roku spodziewam się najgorszych wyników. A budowa siedziby to wyłącznie skok na kasę z Unii - może choć część dotacji uda się rozpisać na ten rok "zatykając " dziurę budżetową i ograniczając księgowo wysokość straty. Ale pieniądze przejedzone nie zapewnią poprawy sytuacji. A najgorsze że nic nie można zrobić tylko liczyć straty.