Brand MyPhone staje się co raz bardziej rozpoznawalna. Sprzęt produkowany przez TelForceOne zdobywa rynek nie tylko ceną, ale i jakością wykonania. W wywiadzie dla InwestorTV wiceprezes Wiesław Żywicki mówi między innymi o początkach TelForceOne, wynikach finansowych, rozpoznawalności marek i planach na przyszłość.
https://www.youtube.com/watch?v=1Fo-oJT88Uo
Jak sądzicie, TelForceOne faktycznie jest niedowartościowana? Jaka przyszłość czeka markę MyPhone?
Prezes Żywicki do złotoustych raczej nie należy ale poczciwiną się wydaje. Żadnych Newsów nie zauważyłem choć jego przekonanie o niedowartościowaniu jest wymowne i nie wynika raczej z chęci obłowienia się na akcjach. Nic tylko czekać na te nowe zabawki i wyniki za Q4.
Co by ino nie skopiowało modelu HAWE - rekomendacje, wyniki że hoho!, AT, C/Z, fundamenty, wycena min. 6.00 PLN/szt. .... no i od roku ponad - mamy co mamy. Syf najczystrzej wody! Lada tydzień dwa fixy i wartość w grosikach...
Co ty człowieku porównujesz, hawe ma silny trend spadkowy gdyż wyniki się pogarszają i za 4 kwartał będą fatalne, tfone ma silny trend wzrostowy i wyniki za 4 kwartał będą rewelacyjne, giełda dyskontuje przyszłość czyli zwijanie się jednej a dynamiczny rozwój drugiej, a jeszcze podsłuchy i przesrane u rządu i mniej przetargów
Nie ma się co jarać. Pytanie podstawowe to dlaczego cena jest tak oderwana od wyceny z emisji akcji. Wniosek jeden albo wycena była oszukana albo panowie tak dobrze tej strategii nie realizują.
Nie należy mylić tamtego okresu z tym okresem . Czas w którym spółka debiutowała na GPW był najlepszym okresem w historii GPW i obawiam się że takiego czasu już więcej nie będzie przynajmniej nie w najbliższej 20-latce :( . W tamtym okresie akcje osiągnęły taki poziom przewartościowania że dzisiaj wydaje się to być nieprawdopodobne . Była "moda" na posiadanie akcji .Nikt się wtedy nie pytał jakoś szczególnie intensywnie o przyszłe zyski tychże firm bo liczyło się posiadanie akcji i kapitalizacją spółek nikt się bardzo nie przejmował . Dzisiaj sytuacja jest zgoła odmienna . Dzisiaj rynek trzeba czymś zaskoczyć by zdobyć premię . Nastał trudny czas dla inwestorów . Bardzo trudny szczególnie dla nas drobnych . Pozdrawiam .
Tzn jak kurs był niższy i firma wskaźnikowo lepiej wyglądała to nie było chętnych, a jak kurs wzrósł i wyceny się pogorszyły to ludziska się zabijają :-) Oczywiście jeszcze bardzo jest tania i jest ogromny potencjał wzrostu :-)
Tak jest "prezes". Myślę , że ruch z 6 zeta na 10 zeta będzie trwał krócej niż ruch z 3 zeta na 6 zeta . Jeśli dalej nie będzie dużej podaży to w ogóle może być szybko . Podaż gdzieś uciekła . Wygląda jakby to duży gracz ustawiał grę . Gra się skończyła zaczęło się inwestowanie . Może tak być , ale nie musi .