Taka sytuacja jak w ostatnich dniach zdarza się średnio raz na rok. Potem spółka dostaje podaży tak jak dziś i jest kiszonka. Niestety jedna z wielu spółek z której nic nie mają mniejszościowi akcjonariusze. Ani zysków, ani dywidendy, ani skupu. Niby coś w tym Finhouse od lat robią, ale dziwnym trafem starcza tylko na pensje i Zus dla wybranych. Ostatni raport - 2 tys zysku :). Bez komentarza, bo nie był by on miły. Ja czekam z zakupem na 0.30-0.40. Wyżej mnie nie interesuje ten papier na tą chwilę.