Czy nie zastanawialiście się, dlaczego spółka nigdy nie poinformowała o znaczącej umowie z tym Samsungiem? Przecież to wygenerowało obroty znacznie przewyższające wartość księgową spółki, tymczasem nigdy żadnego infa o umowie znaczącej lub o kilku umowach które razem spełniałyby znamiona umowy znaczącej nie było. Ani o zawarciu ani o rozwiązaniu. Mocno podejrzanie to wygląda. Tak samo, nigdzie w raportach okresowych nie było konkretnie napisane jaka to umowa wygenerowała takie obroty w 2013 roku. Ewidenie coś było ukrywane przed inwestorami.
Obowiązek informacyjny pojawia się przy poziomie 10-20% kapitałów własnych. W CCS kaitały własne w 2013 roku wynosiły 8 - 15 mln, zatem każda umowa o wartości powyżej 1,5- 2,0 mln wymagała upublicznienia. Tymczasem obrót CCS w 2013 roku wyniósł ponad 300 mln zł!! Napewno umowa na dystrybucję która zostałą rozwiązana miała większą wartość niż owe 1,5-2,0 mln - a komunikatu brak.
Absolutnie podzielam Twoje zdanie. Napompowanie wyników do wcześniej nieosiagalnych poziomów ubrało inwestorów w akcje na poziomie 3-5.5 Pln , pozwoliło wyjsć z CCS Leszowi , a zarząd pozbywał sie akcji jakby nie wierzył w przyszłość swojej firmy . Czy tak działa np zarząd i udzialowcy LPP? Osobna sprawa jest kwestia Samsunga. Podobno CCS dużo eksportował na Ukrainę ( chyba bez zgody Samsunga ) i tam ponieśli straty. Jeżeli Samsung zerwał umowę , to musiał mieć poważne powody
Kwestia warta przemyślenia. Mimo braku komunikatów w tych sprawach nie ponieśli oni żadnych kar na NC więc widocznie taka możliwość byłą akceptowana. Oficjalnego potwierdzenia co do wspomnianego przez Ciebie eksportu na Ukraine nie mamy więc nie wiemy czy tak faktycznie było i czy mogła to być ewentualna przyczyna zerwania umowy..
no włąsnie nie było kar bo nikt tego nigdzi enie zgłaszał. Giełda sama od siebie się za to nie weźmie.
"Oficjalnego potwierdzenia co do wspomnianego przez Ciebie eksportu na Ukraine nie mamy więc nie wiemy czy tak faktycznie było i czy mogła to być ewentualna przyczyna zerwania umowy" - no właśnie, należy dociec, skąd wzieło się 300 mln zł obrotu, bez żadnej znaczącej umowy i żadnego komunikatu. !!
Jeśli każdy na NC zdawał sobie sprawę z umowy łączącej CCS z Samsungiem to myślę, że takie rzeczy nie musiał być zgłaszane aby były zauważone. Sam fakt marki Samsunga budzi duży szum, który odbija się echem. Skoro każdy o tym wiedział i nie byli w żadne sposób ukarani to nie widzę potrzeby akurat tego rozdrapywania
Witam, 1. O umowach z Samsungiem (zarówno dystrybucyjnej jak i serwisowej) CCS informował w memorandum informacyjnym na stronie 53. - zatem nieprawdziwe jest stwierdzenie, że takiej informacji nie było. 2. Obie te umowy nadal obowiązują, żadna z nich nie została wypowiedziana, nie wygasła itp...- nie było zatem o czym informować. 3. CCS nie zajmuje się i nie zajmował eksportem czegokolwiek na Ukrainę. 4. CCS drobiazgowo przestrzega regulacji prawnych, w tym także tych dotyczących obowiązków informacyjnych. Skoro zatem spółka o czymś nie informowała, to oznacza to, że to coś po prostu nie miało miejsca. 5. Żadna z tych spekulacji nie ma pokrycia w faktach. Może autor łaskawie powie skąd ma te rewelacje? Pozdrawiam
Panie Prezesie ad. 1 miał Pan na myśli ten dokument: http://newconnect.pl/pub/dokumenty_informacyjne/Cyfrowe%20Centrum%20Serwisowe%20-%20Dokument%20Informacyjny%2012%202012.pdf
ad. 2 Czy firma CCS nadal zajmuje się dystrybucją telefonów i tabletów marki Samsung w skali hurtowej, czy od kilku, kilkunastu miesięcy sprzedajecie tylko akcesoria tego producenta?
Myślę, że konkretna odpowiedź na to drugie pytanie rozwieje wszelkie wątpliwości na temat Państwa współpracy z firmą Samsung
Współpraca z Samsungiem zakończyła się kilka miesięcy temu więc po do dalej rozdrapywać to i doszukiwać się dziury w całym ? Lepiej skupmy się na bieżącej sytuacji spółki zamiast patrzeć na to co było z Samsungiem. CCS zawsze informuje na czas i skoro nie otrzymali żadnych kar to znaczy, że wszystko było ok więc niech nikt nie wymyśla tutaj nie wiadomo czego
Xxx swietnie to ująłeś . Sęk w tym , ze arogancki i ściemniający zarząd nie chce udzielić odpowiedzi. Zaraz prezesio Fraczek odpowie Ci , ze nie znasz sie na interesach .... On widać sie zna i dlatego spółka ostanio straciła ponad 80% wartości
On sie zna na interesach, dlatego nie patrzy na kurs akcji i go srednio interesuje.
On zajmuje sie zarzadzanie firmy i tego aby byla zyskowna - nie natomiast zeby akcjonariusze byli zarobieni.
Byl dobry okres zarobili, podzielili sie [placa dywidende], sprzedali troche akcji bo wiedzieli ze cena jest wyzsza niz wartosc w najblizszym czasie. Skupieni sa na firmie a nie na kursie akcji i to dobrze wrozy - przyszle dywidendy sie zapewne pokaza.
To ze kupiles po jakims kursie, i teraz notujesz ksiegowa strate to przedewszystkim twoja wina; zawsze mozesz odkupic pakiet akcji od funduszu, albo zarejstrowac akcje na WZA i pogadac z RN/Zarzadem czemu jest tak a nie inaczej. Chcesz zeby kurs sie pial, skupuj wiecej akcji albo cierpliwe czekaj.
to nie komentuj i sam przestań wypisywać bezsensowne informacje.
Rożnica miedzy zarządem a wami ("spekulantami) jest następująca: - wy chcecie szybko zarobić i zamknąć pozycje (najlepiej żeby skoczyło na x zl w ramach spekulacji i puścicie akcje) - zarząd chce miec stabline przedsiebiorstwo, dajace im miejsce pracy jak i zarobek - dodatkowy dochod w postaci dywidendy jest dla nich bonusem za ciezka prace - z bonusu tego moga skorzystac takze inni akcjonariusze i tak powinno byc.
Im wyzsza dywidenda tym lepiej dla wszystkich, zdrowe przedsiębiorstwo powinno co najmniej 30% zysku przeznaczac dla akcjonariuszy, ale nie więcej niż trzeba na inwestycje aby firma sie rozwiajla stablinie i nie popadala w ruine. Dobrze aby przy tym zmniejszalo sie zadluzenie.
Nie wiem jak ty ale ja akurat zgodzę się z nimi tutaj.. Obecny kursd na penwo nie będzie cieszył akcjonariuszy mających ich akcje ale za to mamy pewność w ich działalności. Jeśli skupiają się na prowadzeniu swojej firmy to możemy być dobrej myśli, że ich działania będą długookresowe a zyski nie będą chwilowe tylko wzrastające.
Jeśli mamy pewność, że skupiają się na prowadzeniu firmy jak i tego, że będzie dywidenta to nie widzę powodów, żeby wszczynać tutaj panikę
Wiadome jest, że jeśli skupili by się za mocno na kursie to zyski im zmaleją a co wtedy ? Zainteresowanie spółką padnie a kasy na dywidenty nie będzie. Nastawiają się na zysk wiec prezes i zarząd będą cisnąć na prowadzeniu działalności. Kurs jeśli ma wzrosnąć to i tak wzrośnie
Nastawiają się na zyski, zarząd zaczyna skupować swoje akcje więc widać, że pewność do swojej spółki mają. W najbliższych dniach czuję, że sytuacja zacznie poprawiać się na dużo lepsze