A tak z innej beczki: wchodzę na Newconnector.pl poszukać coś o spółce, tam jest zamieszczony m.in. ten płaczliwy wywiad z prezesem ABS Investment jaki to Uboat zły, i kurde co widzę w nagłówku tego serwisu?
Partnerzy strategiczni (=sponsorzy) ABS Investment i Beskidzkie Biuro Consultingowe S.A (zależne od ABS), no to mnie krew zalała.
No chcieli mu wejść z butami do jego perły i jeszcze dowiedzieć się kogo chce przejąć to ich wykibicował. Można go kochać a można nienawidzić :-) I co teraz będzie? Skoro ABS kupował po 4 zł to jak zaczeka to kurs wzrośnie i może sprzedać akcje, może na zero wyjdą. Zwiększyć udziału przy rosnącym kursie to im się chyba nie będzie chciało, no bo skoro już obsmarowali spółkę ze wszystkich stron to chyba nie będą walić w głupa i kupować? Mogą się też wysypać ze stratą, i tu jest dwie możliwość albo są kamikadze albo potrzebują wykazać stratę, tak niektóre fundy prajwjet ekłity robią machloje różne.
1. Za 500k akcji po 4 zł ABSY zapłaciły prezesowi gotówką. Dodać należy że ABS jest spółką "inwestycyjną" również notowaną na NC. Prezes ABSu tak wierzył w Uboata że kupował na konto ABSu, swoje (Jarosz) i jeszcze na BBC podmiot zależny od ABSu.
I teraz teorie spiskowe: A. Jako spółka inwestycyjna z taką kasą nie sprawdziła wcześniej Uboata i zawiozła kasę jemu w zębach? A potem płacze na portalach przez siebie sponsorowanych oraz odstawia szopkę ze zwołaniem walnego.
B. Prezes Uboata wziął kasę i za chwilę dołożył trochę swojej trochę ze sprzedaży akcji i za ponad 5 mln dodrukował sobie akcji. Tzn. ten poślednio wyglądający pan co i tak go obrażacie przekręcił gości co to zajmują się inwestowaniem w okazje z rynku nie od wczoraj ...