Niech mi to ktoś wyjaśni, jest strata czy nie. Chodzi mi o rozliczenia w dolarach
W pierwszych trzech miesiącach 2014 r. IMC wypracowało 39,9 mln USD przychodów, o 13 proc. więcej niż rok temu. Grupa znacząco zwiększyła wolumen sprzedaży w segmencie roślinnym w porównaniu do I kwartału 2013 r. (o 65 proc., do 192,4 tys. ton). Efekty korzyści od zwyżki wolumenów sprzedaży zmniejszyły niższe ceny. W I kwartale surowce sprzedawane przez IMC były tańsze od 17 proc. do 38 proc. W okresie styczeń-marzec sprzedano 183 tys. ton kukurydzy (ponad 45 proc. zapasów kukurydzy z 2013 r.) po cenie wyższej o 12 proc. w porównaniu do IV kwartału 2014 r. Sprzedaż wzrosła również w segmencie mlecznym, który zanotował zwyżkę o 11 proc., do 2,8 mln USD. Jej przyczyną było głównie droższe o 14 proc. r/r mleko.
Zysk operacyjny wzrósł o 154 proc., do 5,7 mln USD. Z kolei wynik EBITDA zwiększył się o 84 proc., do 9,3 mln USD.
Jednak na poziomie netto IMC zanotowało aż 31,6 mln USD straty. Jest to spowodowane głównie ujemnymi różnicami kursowymi wywołanymi przez dewaluację hrywny (niegotówkowa strata sięgnęła 31,8 mln USD). Ujemny wynik ma charakter księgowy i jest efektem przeliczenia dolarowego długu ukraińskich spółek zależnych grupy. Spółka wyjaśnia, że faktycznie nie ponosi straty związanych z dolarowym długiem ukraińskich spółek, bo IMC ma większość przychodów sprzedaży swojej produkcji zdenominowanej w dolarach. Po wyłączeniu wpływu bezgotówkowej straty związanej z różnicą kursową, zysk netto IMC w pierwszym kwartale wyniósłby blisko 0,26 mln USD i byłby podobny jak rok temu.
Dupa wielka, lecimy na południe, szkoda sprzedawac ze stratą ale co robic. A mialo byc tak pięknie. Corn w góre ale czy to cos pomoze? .... chyba nie w tym roku.