Najpierw wymiana prezesa zarządu, a później wymiana akcjonariuszy. Nie ma na giełdzie drugiej tak gorącej spółki jak Netia. Rynek obstawia, że wyniknie z tego podział firmy, a może nawet wyprzedaż aktywów. A rozgrywającym będzie Zbigniew Jakubas, który ma już w zasięgu prawie jedną czwartą akcji.
Mirosław Godlewski, odchodzący prezes Netii, od dłuższego czasu tkwił w klinczu ze swoimi głównymi inwestorami - funduszami Third Avenue oraz francuskim Sisu. Od czasu, gdy przychody spółki zaczęły systematycznie spadać, potrzebna była zmiana strategii. Godlewski miał tego świadomość, ale wszelkie jego propozycje spotykały opór rady nadzorczej, która bez końca analizowała i omawiała różnie warianty. W Netii nastąpił impas. Wyjść z niego postanowił prezes, ustępując ze stanowiska.
Na początku czerwca obejmie je jego dobry przyjaciel Adam Sawicki, do niedawna prezes GTS. W rozmowie z "Forbesem" nowy szef Netii przekonuje, że nie przychodzi z gotowym planem dla spółki i zanim coś zaproponuje, musi dokładnie przyjrzeć się firmie. Niemniej zapewnia, że zmiany są konieczne. Sam w GTS sukces odniósł na usługach dla firm, dlatego większość stawia, że w Netii też będzie chciał rozwijać B2B.
W kreśleniu przyszłych scenariuszy dla firm nie będzie jednak solistą. Równolegle z pojawianiem się Sawickiego nastąpiły poważne przetasowania w akcjonariacie. Ze spółki całkowicie wycofał się największy z dotychczasowych udziałowców Third Avenue, a Sisu nico zagapił się na walnym i nie zdołał umieścić w radzie swoich przedstawicieli. W spółce objawił się za to fundusz MCI przewodzony przez Cezarego Smorszczewskiego, który zebrał ponad 7 proc. akcji - inwestycja w Netię traktuje jako dywersyfikację swojego portfela. Najwięcej do powiedzenia będzie miał jednak Zbigniew Jakubas. Teoretycznie ma około 10 proc. akcji, ale jak zapewniają rynkowi obserwatorzy, w jego zasięgu jest nawet pakiet 23 proc. akcji.
Reklama
REKLAMA
Zobacz: MCI i Jakubas inwestują w Netię
To on będzie więc głównym recenzentem działań nowego prezesa. Do czasu WZA spółki sam Adam Sawicki zapewniał jednak, że jeszcze z nim nie rozmawiał.
Więcej o planach Adama Sawickiego wobec Netii czytaj w najnowszym wydaniu "Forbesa".
No i dobrze neich jak na optimusie swego czasu cos pogra solidniea jak juz bedzie dobra cena :) bedzie mozna wysjc z duzymi zysakami!
ceiakw sam ejstem jakie s aplany : podzial itd!
jak wezmie 23% no to mniej wiecje musialby przjac pakiet francuzow :)
bedzie ciekawei inwestujac niemalze caly cash z newagu plus div kotra otzryma z mci juz 17czerwca we wtorek mozna sie spdoziewac ze bedzie chicla duzooooo zarobic!!!
wie jak wygalda rynek,jezlei chcialby kogos oszuakc,np robiac emisje bez pp to bylby starcony na men po 2010 z optimusa nie najlepiej go wspominaja ale optimus mial swoje 5min w odpiednim czase wiec jakubas i inni zaorbic mogli koksy na mnim a to zxe wychdozil no to normalne,wazne zbye nie probowal rynku oszuakc np emisjami bez pp bo to jzu bedzie cios pzniej pasa,czy potraxcenim za wirzytelnosci itd!
ma facet kase,ma znajomsoci,ma wiedze niech to wykorzysta!!!!
Ja do niego mam szacuenk gdzie on nie byl i ja zarobilem,newag milo wspominam :)
optimusa anjmilej jak sam zbigniew ale netia nieukrywam ze moglaby byc takim optimusem 2!
niedoceniona spolka!!
i nisko wycenian do konkurencji w poslc ei na siwecie!!!!