Mamy albo nie mamy,
spadek sprowokowany jednym zleceniem na kilkaset akcji,
fakt, że sporo trzymaczy akcji (inwestorami ich nie nazywam) od razu ma pełne gacie jak kurs spadnie poniżej jakiegoś tam poziomu, ale na boga, przy tej płynności... co będzie to będzie, jak ktoś lubi wywalać pkc jego sprawa
od paru miesięcy..
widać można, skoro nikt z tym nic nie robi,
pamiętam kiedyś kogos oskarżyli (indywiduwalnego) za takie rzeczy,
ale widać duży może więcej (nie podejrzewam, żeby to jakiś indywidualny się tak bawił)